Kwesta dla najuboższych przy krzeszowickich parafiach. Tu są ludzie, którzy przywykli do pomagania

Kwesty na rzecz ubogich, samotnych, bezradnych mieszkańców są cyklicznie organizowane w Krzeszowicach przy kościołach. Robią to ludzie z Interwencyjnego Zespołu Pomocy Międzyludzkiej, który działa w Krzeszowicach od 30 lat. Tym razem podczas kwesty zebrano przy dwóch krzeszowickich kościołach łącznie 7 tys. 369 zł. Przy obu parafiach do puszek trafiło także po 10 euro.

- To kwota wyższa niż podczas poprzedniej kwesty. Cieszy nas fakt, że mamy stałych, wiernych darczyńców. To ludzie, którzy są z nami od lat, zawsze życzliwi dla potrzebujących, pomagają nieustająco. Ufają nam i za każdym razem wspierają naszych podopiecznych. To dodaje otuchy - mówi Teresa Piekara, prezes Interwencyjnego Zespołu Pomocy Międzyludzkiej.

Członkowie zespołu szacują, że kwestę wsparło około 400 osób. A ponadto na konto zespołu stali darczyńcy wpłacili kolejne kwoty. To nie wszystko, bo do IZPM zgłosiło się młode małżeństwo, które wymieniło piec węglowy na gazowy i chce oddać tonę węgla oraz drewno, które im zostało. Mieli to sprzedać ten opał, ale postanowili wesprzeć podopiecznych zespołu i chcą jeszcze dowieźć węgiel i drewno w miejsce wskazane przez członków zespołu od pomagania.

IZPM działa charytatywnie w Krzeszowicach od 30 lat. Wspiera najuboższych z oddaniem pracuje na rzecz ludzi doświadczonych przez los, chorobę, niepełnosprawność, biedę, szczególną troską otacza dzieci. I wciąż jest potrzebny. W tym roku działacze tego ugrupowania za swoją bezinteresowną pracę otrzymali Nagrodę Starosty Krakowskiego dla organizacji pozarządowych wyróżniających się w działaniach na rzecz społeczności lokalnej w 2021 r.

Działania IZPM zostały dostrzeżone najpierw przez przedstawicieli Fundacji Kobieta w Regionie, którzy nominowali IZPM, a potem kapituła nagrody i starosta krakowski Wojciech Pałka.

Prezes Teresa Piekara z radością przyjęła nagrodę i ceni ją bardzo, ale jak podkreśla ani jej, ani innym członkom na nagrodzie nie zależy.

- Nikt, kto pracuje charytatywnie, nie oczekuje poklasku, nagród, zaszczytów. To, czego potrzebują wszyscy działający w organizacjach pozarządowych, to zrozumienie, wsparcie i nieustanna motywacja do działania - mówi Teresa Piekara i dodaje, że cieszy ją fakt, że ktoś dostrzegł działania zespołu na rzecz najsłabszych i je uszanował.

Najpiękniejsze jarmarki świąteczne w Polsce