Legenda boksu Mariusz Wach spełnił marzenie 26-letniego schorowanego Kamila Stawiarza z Krakowa

Determinacja to cecha, która charakteryzuje każdego oddanego swojej dziedzinie sportowca. Świetnie zdaje sobie z tego sprawę 26-letni Kamil Stawiarz z Krakowa, który co prawda nie walczy na boisku czy w ringu, ale każdego dnia pokazuje, że niepełnosprawność nie jest przeszkodą w spełnianiu marzeń.

Kamil Stawiarz urodził się jako wcześniak, z niewykształconą małżowiną uszną oraz brakiem przewodu słuchowego. Pierwszy rok życia spędził w szpitalu. Ze względu na fakt urodzenia się jako wcześniak, chłopak miał również problemy z płucami, które nie wykształciły się prawidłowo. Aby mógł wrócić do domu, jego rodzice musieli przejść kursy medyczne oraz nauczyć się obsługiwać rurkę do tracheotomii. Samodzielnie oddychać zaczął dopiero w wieku 2 lat. W wieku 15 lat przeszedł pierwszą niestety nieudaną operację rekonstrukcji ucha w Małopolskim Centrum Oparzeniowo Plastycznym w Szpitalu Rydgiera w Krakowie. Niestety Kamil przeszedł aż 8 nieudanych operacji rekonstrukcji ucha a na dodatek zakażono go gronkowcem złocistym MSSA - mówił nam Kamil Stawiarz

Jestem wcześniakiem, a w trakcie porodu lekarze ratowali mnie i moją mamę. Wtedy okazało się, że urodziłem się z małym uszkiem z wadą mikrocji. To bardzo rzadka wada rodzi się z nią jedno dziecko na dziesięć tysięcy — informował Kamil.

Pierwsza operacja w Krakowie odbyła się w 2011 roku. Następne odbywały się co roku aż do 2015. Nieudane Operacje w Małopolskim Centrum Oparzeniowo plastycznym w Krakowie w Szpitalu Rydgiera spowodowały również, że Kamil Stawiarz ma zniszczoną psychikę, stany lękowe i depresyjne. Co więcej, w okolicach żebra, gdzie pobierano materiał żebra do rekonstrukcji małżowiny, nie wyciągnięto mu wszystkich szwów. Kamil z powodu problemów zdrowotnych jest na rencie gdyż nie jest w stanie pracować, bo niestety nieudane operacje zniszczyły mu życie, a także nie jest wstanie przystąpić nawet do egzaminu na prawo jazdy z powodu swojego złego stanu zdrowia, jak relacjonuje 26-letni Kamil Stawiarz.

W 2020 roku pomóc w operacji zadeklarował jeden ze światowej sławy chirurgów rekonstrukcyjnych. Specjalizujący się w chirurgii onkologicznej i plastycznej. Lekarz miał już na swoim koncie przeszczepy twarzy. Pojawiły się nadzieję, ale i problemy do pokonania - koszt operacji.

Kamil Stawiarz zdecydował się na zbiórkę pieniędzy przy pomocy fundacji Siępomaga. Jego determinację doceniło wielu sportowców, którzy podarowali na licytację sportowe gadżety. Mariusz Wach legenda Boksu podarował dla Kamila rękawice bokserskie które zostały wylicytowane. Koszulkę z autografem, przekazał mu bokser Rafał Jackiewicz. Chłopakowi pomagali też rajdowczyni Anna Gańczarek-Rał, aktorka teatralna Sylwia Warmus-Oksiuta oraz piłkarka w piłce nożnej Jolanta Siwińska grająca w Polskiej Reprezentacji Kobiet. W nieco ponad rok Kamil zebrał ponad 171 tysięcy złotych.

Niestety jak się okazało, profesor wycofał się z operacji, uznając, że ryzyko, jest zbyt duże.

Z uwagi na stan kliniczny chorego, dotychczasowe próby leczenia operacyjnego oraz niezadowalający efekt, po licznych konsultacjach choremu zaproponowano i skierowano do pracowni protez twarzy w Łodzi, gdzie wykonanie indywidualnie planowanej protezy ucha byłoby metodą dającą szansę uzyskania optymalnego efektu estetycznego, bez ryzyka powikłań około i pooperacyjnych, czyli w porównaniu z wieloetapowym leczeniem operacyjnym metodą skuteczniejszą i bezpieczniejszą — tłumaczył nam profesor.

Kamil nie odczuwa do profesora złych emocji. Jak mówił nam w rozmowie:

Nie mam żalu do pana profesora, wiem, że nie chciał mi zrobić krzywdy.

Mimo problemów zdrowotnych towarzyszących mu od urodzenia Kamil Stawiarz z optymizmem podchodzi do życia, z którego stara się czerpać pełnymi garściami. Niedawno spełnił swoje wielkie marzenie – poznał osobiście byłego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej 43-letniego Mariusza Wacha z Krakowa. Jak sportowiec wspomina spotkanie?

Widać, że Kamil się ucieszył. Był bardzo podekscytowany i nawet przejęty, że przyjechałem się z nim spotkać. Na pewno było to bardzo fajne spotkanie — relacjonował nam Mariusz Wach.

Warto wspomnieć, że nie był to pierwszy kontakt z Kamilem. Sportowiec często bierze udział w akcjach charytatywnych i kiedy młody chłopak organizował zbiórkę na swoją operację, Mariusz Wach wysłał mu swoje rękawice z do licytacji.

Staram się dużo angażować w podobne wydarzenia. Czy to jakieś zdjęcie, czy rękawice to zaraz próbuję podpisywać i wysyłać na akcje charytatywne — dodawał sportowiec.

W czerwcu 2022 roku 26-latek z Krakowa znalazł nowego lekarza, który zgodził się podjąć operacji na skalę światową , aby operować chłopaka, naprawić szkody i na nowo zrekonstruować ucho. Jednak Kamil nie chcę mówić za dużo.

Zbyt wiele razy się już sparzyłem. Czy się odbędzie? Czy się uda? Mam na to nadzieję. Myślę jednak, że mogę być dumny, bo pokazałem, że warto walczyć. Mam wiele wspaniałych wspomnień, ten czas, kiedy wielu tak wspaniałych sportowców mi pomaga, to dla mnie pamiątka na całe życie. Często do tego wracam myślami. To daje mi siłę – przekonuje Kamil Stawiarz.