Lewica

Grzegorz Miecugow: SWOJE WIEM

Wyniki wyborów, dające SLD nieco ponad 8 proc., a Palikotowi 10 proc., przy założeniu, że cześć ludzi mających lewicowe poglądy – ze strachu przed PiS – zagłosowała na PO, tezę taką mocno potwierdza. Pytanie, czy któreś z tych wyżej wymienionych ugrupowań jest w stanie sprostać oczekiwaniom lewicowych wyborców, pozostaje jednak bez odpowiedzi. Ruch Palikota jest zagadką, tak jak zagadką jest jego lider. TVN24 właśnie pokazała jak w poprzednich wyborach Janusz Palikot składał przysięgę poselską kończąc ją słowami: "Tak mi dopomóż Bóg!”. Mam zatem prawo być zdezorientowany i pytać, który Palikot jest prawdziwy? Ten dzisiejszy – żądający zdjęcia krzyża, czy ten sprzed 4 lat – szukający boskiej pomocy? Z kolei SLD jest w prawdziwych tarapatach. Jej lider poniósł sromotną klęskę, a w szeregach partii nie widać nikogo, kto byłby w stanie unieść ciężar sanacji ugrupowania. Protesty pojawiające się w różnych częściach świata jasno pokazują, że hasło "proletariusze wszystkich krajów łączcie się” nadal jest aktualne. Na całym świecie chcą sprawiedliwszego dystrybuowania zysków. Pytanie, czy także w Polsce, pozostaje na razie bez odpowiedzi.