Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Limanowa. Kto zatrzyma eksmisję Romów?

Bartosz Dybała
Rafał Murkowski wraz z żoną Eweliną zamierzają walczyć do końca o swoje. Na razie żyją w strachu, bo razem ze swoimi dziećmi i innymi Romami z dnia na dzień mogą stracić dach nad głową
Rafał Murkowski wraz z żoną Eweliną zamierzają walczyć do końca o swoje. Na razie żyją w strachu, bo razem ze swoimi dziećmi i innymi Romami z dnia na dzień mogą stracić dach nad głową Fot. Bartosz Dybała
Limanowa. Romowie z ul. Wąskiej czekają na decyzję sądu, która może uchronić 20 osób przed bezdomnością. Burmistrz Limanowej powiedział jednak Romom, że dopóki ta sprawa się nie skończy, nie będzie więcej rządowej pomocy.

Na koniec czerwca zaplanowano eksmisję dwudziestu Romów, którzy mieszkają w domu przy ul. Wąskiej 6 w Limanowej. Jest jednak szansa, że do niej nie dojdzie.

Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu skierowała do Sądu Rejonowego w Limanowej pozew „o pozbawienie tytułu wykonawczego aktu notarialnego”, w którym Romowie zgodzili się na przeniesienie do Czchowa. Sędzia może teraz wstrzymać eksmisję.

Zamieszanie prawne

Prawnik Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego wystąpił do prokuratury z wnioskiem o skierowanie do sądu tzw. powództwa przeciwegzekucyjnego. - Eksmisja Romów ze wskazaniem im do przeprowadzki domu w Czchowie pozostaje - naszym zdaniem - w sprzeczności z zakazem zasiedlenia tego domu, który wydał burmistrz Czchowa. To uniemożliwia komornikowi przeprowadzenie egzekucji - wyjaśnia decyzję Mirosław Chrapusta, dyrektor Wydziału Prawnego i Nadzoru Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie. - Liczymy na to, że do końca czerwca sąd wyda decyzję - dodaje Chrapusta.

W jego ocenie, nawet jeśli sąd nie zmieni wyroku, komornik powinien wstrzymać się z wykonaniem eksmisji 20-osobowej rodziny.

- Komornika także wiąże prawo miejscowe, czyli wspomniany wcześniej zakaz zasiedlenia domu w gminie Czchów - informuje Mirosław Chrapusta.

Prawnik zarzuca burmistrzowi Czchowa Markowi Chudobie, że wydał wadliwe zarządzenie w sprawie zapewnienia porządku, spokoju i bezpieczeństwa publicznego w gminie. Zakazał Romom zamieszkania w domu, który zgodnie z prawem należy już do gminy Limanowa, a zrobić tego nie mógł. Dlatego prawnicy wojewody zaskarżyli to zarządzenie burmistrza do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Rozprawa będzie 5 lipca. Póki sprawa się nie wyjaśni, komornik nie będzie miał dokąd przesiedlić Romów z Limanowej.

Pomoc zablokowana

Ciągnąca się od wielu miesięcy sprawa przeprowadzki rodzin romskich wywołuje coraz większe emocje nawet w ich własnym środowisku.

Jan Ciureja, prezes Stowarzyszenia Romów w Limanowej, twierdzi, że rodziny z ul. Wąskiej 6 blokują szansę na pomoc od państwa i gminy dla innych Romów, którzy czekają na nowe mieszkania.

Władysław Bieda, burmistrz Limanowej, powiedział już limanowskim Romom, że nie podejmie się realizacji kolejnego programu na rzecz ich społeczności, dopóki ten projekt nie zostanie zamknięty.

- Muszę mieć pewność, że do podobnych sytuacji jak przy ul. Wąskiej 6 już nie dojdzie - wyjaśnia burmistrz Bieda.

Romowie przeciw Romom

Takie stawianie sprawy spowodowało, że Jan Ciureja i inni Romowie zaczynają głośno wypowiadać swoje pretensje pod adresem rodziny Murkowskich i innych Romów z ul. Wąskiej. Podczas ostatniego spotkania u burmistrza doszło do wymiany zdań, po której Rafał Murkowski opuścił spotkanie.

- Nie naskakujemy na siebie wzajemnie. Po prostu każdy upomina się o swoje - zastrzega jednak Jan Ciureja.

Walka do końca

Nad Rafałem Murkowskim, który mieszka z żoną i dziećmi w domu przeznaczonym do rozbiórki, wisi widmo eksmisji na bruk. Jest więc zaskoczony tym, że inni Romowie to do niego mają pretensje, choć wina - jak twierdzi - leży po stronie burmistrza.

- Ja będę walczył do końca - zapowiada.

Fakty

- Początkowo Romowie mieli się przeprowadzić z budynku przy ul. Wąskiej do domu w Mordarce (gmina Limanowa). Mieszkańcy zaprotestowali i ostatecznie burmistrz nie kupił budynku.

- Romowie twierdzą, że pod przymusem zgodzili się zamieszkać w Czchowie. Jednak i tu pojawiła się przeszkoda, bo Marek Chudoba, burmistrz Czchowa, wydał zakaz zasiedlenia przez rodziny romskie domu, który kupił dla nich burmistrz Limanowej.
Miał pretensje do władz Limanowej, że te nie poinformowały go o przeprowadzce Romów. Stwierdził również, że burmistrz Władysław Bieda złamał prawo, bo nowego lokum powinien był szukać u siebie.

- Limanowski magistrat kupił dom w ramach rządowego programu integracji społeczności romskiej. Wydał około 295 tys. zł. Kupił też drugi dom w Marcinkowicach, gdzie przeprowadziła się część Romów z ulicy Wąskiej. Mieszka im się tam dobrze i nie mają konfliktów z sąsiadami. Sprawę przeprowadzki pozostałych urząd oddał w ręce komornika.

- Spór próbowali rozwiązać mediatorzy, m.in. rzecznik praw obywatelskich i parlamentarzyści z Sejmowej Komisji ds. Mniejszości.

(BD)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski