Michałowice. Kadrówka na "komorze celnej". Znów oddawali cześć tym, którzy 107 lat temu obalili słupy graniczne zaborów

FLESZ - Polskie lasy na liście Światowego Dziedzictwa

Na pamiątkę tego ważnego wydarzenia sprzed 107 lat w Michałowicach na Komorze stoi pomnik z napisem: "W tym miejscu na rozkaz komendanta Józefa Piłsudskiego I Kompania Kadrowa Legionów Polskich 6 sierpnia 1914 roku idąc w bój o honor i wolność Ojczyzny obaliła słupy graniczne byłych państw zaborczych".

W tym roku nocna ulewa i powódź z 5 na 6 sierpnia mieszała szyki kadrowiczom i wstrzymała udział jazdy konnej (zalana została stajnia, w której nocowały konie) w miejscu obelisku na granicy dawnych zaborów, ale jak zapewniał komendant marszu Dionizy Krawczyński - jeszcze tego samego dnia jazda konna dołączy do piechoty maszerującej śladem I Kompanii Kadrowej.

W Michałowicach co roku przemarsz "Kadrówki" jest wielkim gminnym świętem.

Zapewne rocznica obalenia słupów granicznych jest tutaj wielkim wydarzeniem, bo ta gmina - jako jedna z nielicznych - ma w herbie orła bez korony - orła Związku Strzeleckiego - przypominał w Michałowicach Jan Józef Kasprzyk, Szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, a jednocześnie honorowy komendant Marszu Szlakiem I Kompanii Kadrowej.

Wójt Michałowic Antoni Rumian przyznał, że nie tylko w herbie, ale i na fladze gminnej jest orzeł strzelecki, który jest obalenia granicznych, zaborczych kordonów w dniu 6 sierpnia 1914 roku.

Mamy ten zaszczyt umieszczenia takiego symboli na herbie i fladze - mówi wójt Rumian.

Fakt, że przemarsz "kadrówki" jest świętem gminy odczuwają mieszkańcy. Zwykle, przed pandemią z tej okazji organizowano w gminie Piknik Wolności. Teraz w dobie koronawirusa do uroczystości podchodzi się ostrożniej, ale odbędzie się koncert Edyty Geppert 6 sierpnia o godz. 20.30.

Będzie to recital z udziałem Piotra Matuszczyka (fortepian) i Jerzego Szareckiego (trąbka), wg. scenariusza i w reżyserii Piotra Loretza. Ten koncert organizuje gmina Michałowice wraz z rodziną Lorenców, właścicielami dworu w Michałowicach, którzy gościnnie przyjmują uczestników marszu. A tym razem otworzą także swoje ogrody dla melomanów, uczestników koncertu.