Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miejska spółka kontra samotna matka

Dorota Stec-Fus
Grażyna Ś. przed kamienicą przy ul. Floriańskiej 31
Grażyna Ś. przed kamienicą przy ul. Floriańskiej 31 Andrzej Banaś
Kontrowersje. Od 12 lat Agencja Rozwoju Miasta toczy nierówną walkę ze współwłaścicielką atrakcyjnej kamienicy przy ul. Floriańskiej

Agencja Rozwoju Miasta chce pozbawić Grażynę Ś. mieszkania i sklepiku z pamiątkami, jedynego źródła utrzymania samotnej matki. Przed krakowskimi sądami toczy się 10 związanych z tym spraw, a w obronę kobiety zaangażowali się posłowie wszystkich opcji.

Pani Grażyna przy Floriańskiej 31, jednej z najbardziej atrakcyjnych ulic w mieście, zamieszkała w 1990. Dwa lata później, po uzyskaniu niezbędnych pozwoleń, w holu kamienicy uruchomiła sklepik o powierzchni 5,2 metra. W 1994 roku wykupiła mieszkanie i tym samym stała się współwłaścicielką 4,5 procent budynku oraz 7 metrów części wspólnej, umacniając tym samym swe prawo do zajmowania części sieni, przystosowanej do potrzeb lokalu handlowego.

W grudniu 1997 roku do budynku wprowadziła się Agencja Rozwoju Miasta, spółka należąca do gminy Kraków. Wkrótce zarządzająca kamienicą Wspólnota Mieszkaniowa (WM), w której ARM ma 64,4 procent głosów, zażądała od Grażyny Ś. likwidacji sklepiku.

W jej ocenie tę część kamienicy kobieta zajmowała bezprawnie. Sprawa trafiła do sądu, który 14 maja 1999 r. przyznał rację pani Grażynie. - Wcześniej ARM usiłowała siłą zlikwidować pomieszczenie handlowe, zabierając w nocy sześć gablot z towarem - żali się pani Ś.

W 2003 r. urodziła dziecko. Problemy ze zdrowiem córki i odcięcie ogrzewania do zajmowanej przez nią części budynku zmusiły ją do wyprowadzenia się z mieszkania i zawieszenia działalności handlowej. Kiedy w 2010 roku postanowiła ją wznowić, dowiedziała się, że w 2002 Wspólnota Mieszkaniowa, za jej plecami, przyjęła nowy podział budynku i pozbawiła ją sklepiku. - Byłam w szoku. Przecież bez mojego udziału jako współwłaścicielki żadna uchwała zapaść nie może - mówi wzburzona.

W ocenie reprezentującego naszą Czytelniczkę mec. dr. Janusza Gładyszowskiego uchwała o pozbawieniu Grażyny Ś. prawa do sklepiku jest nieważna, ponieważ taką decyzję może podjąć jedynie sąd.

Na tym nie koniec. 18 marca 2012 roku WM podjęła uchwałę, tym razem przy jej obecności, o nałożeniu na nią obowiązku zapłaty odszkodowania za bezumowne korzystanie z punktu handlowego w wysokości… 210 tys. - Jest oczywiste, że takiej kwoty nigdy nie zdobędę i jedyną możliwością zaspokojenia roszczeń jest zrzeczenie się prawa do własności mieszkania - komentuje kobieta.

Jej pełnomocnik w tej sprawie, radca Wojciech Szkarłat uważa, że uchwała jest nieważna dlatego, że ARM nie posiadała prawidłowych pełnomocnictw do jej podjęcia. Jednak w czerwcu 2014 r. Sąd Okręgowy nie przyznał racji pani Grażynie. Teraz o jej losach będzie rozstrzygać Sąd Apelacyjny.

Sprawę przeanalizowali prawnicy krakowskich posłów wszystkich opcji. I przyznali jej rację. Interwencje posłów: Andrzeja Dudy, Ryszarda Terleckiego, Łukasza Gibały, Jarosława Głowina, Andrzeja Adamczyka i Ireneusza Rasia niewiele dały.

- Wszystko wskazuje na to, że na kamienicy przy ul. Floriańskiej, kosztem pani Grażyny, ktoś chce się uwłaszczyć - komentuje poseł Terlecki. Zauważa też, że nierównowaga sił w sporze jest ogromna, a nieustępliwość agencji wobec matki samotnie wychowującej dziecko nie stawia w dobrym świetle tej spółki miejskiej.

Pikanterii sporowi dodaje fakt, że w jednym z lokali przy ul. Floriańskiej 31, należących do ARM, został zameldowany na pobyt stały jej poprzedni wiceprezes, Mariusz Sz. Zameldował się w jednym z pięciu mieszkań, powstałych w wyniku nowego podziału kamienicy z 2002 r.

Na pytanie posła Terleckiego o podstawę prawną meldunku prywatnej osoby w lokalach miejskiej spółki, wiceprezydent Elżbieta Koterba 19 sierpnia 2014 r. poinformowała, że meldunek został dokonany na podstawie… kompletnie wypełnionego formularza "Zgłoszenie pobytu stałego", zaś prawo do przebywania w tym lokalu Mariusza Sz. stwierdził prezes agencji.

Prezes Zbigniew Rapciak nie chciał z nami rozmawiać na temat sprawy pani Grażyny ze względu na toczące się postępowania sądowe. O rozmowę poprosiliśmy więc Tadeusza Trzmiela, wiceprezydenta Krakowa, nadzorującego ARM. Ale również on nie chciał wypowiadać się na ten temat i skierował nas do... prezesa Rapciaka.

Kilka dni temu agencja rozpoczęła przeprowadzkę z kamienicy przy ul. Floriańskiej na ul Lema 7, do biur Kraków-Arena. - Nie podjęliśmy jeszcze decyzji o dalszym zagospodarowania tej nieruchomości. Z pewnością pozostanie ona własnością spółki - odpowiedziała nam ARM.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski