MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Milion na saksach

Redakcja
Nie ulega wątpliwości - pracujemy. Coraz częściej nie w Polsce, tylko w bogatszych krajach Unii Europejskiej. Remontujemy domy, zbieramy szparagi, opiekujemy się seniorami, choć niektórym udaje się zdobyć upragnioną posadę w szkole, biurze, kancelarii. Do urzędowych danych o legalnym zatrudnieniu, które mówią już o około milionie Polaków zarabiających funty, euro i korony, trzeba dodać niełatwą do określenia liczbę rodaków pracujących na czarno. Najczęściej wyjeżdżamy do Wielkiej Brytanii i Irlandii, a także do Niemiec.

Możemy pracować legalnie i bez potrzeby uzyskiwania żadnych zezwoleń w: Wielkiej Brytanii, Irlandii, Szwecji, Hiszpanii, Portugalii, Finlandii i Grecji. A także w nowych państwach UE (z wyjątkiem Malty): na Cyprze, w Słowenii, na Węgrzech, w Czechach, na Słowacji, a także na Litwie, Łotwie, w Estonii. Ze względu na stosunkowo niskie płace, w porównaniu do bogatszych krajów zachodnich, nie są to jednak rynki oblegane przez Polaków. Na Węgrzech pracujemy najczęściej z powodów osobistych, w Czechach i na Słowacji nierzadko szukamy zatrudnienia w regionach przygranicznych.
Estończycy, podobnie jak Litwini i Łotysze, masowo emigrują - po lepsze płace - do krajów skandynawskich i Europy Zachodniej. Tam nadal czekają wolne miejsca pracy. Sama Anglia oferuje ich ok. pół miliona. Dzięki napływowi fachowej i taniej siły roboczej zachodnie gospodarki mają się coraz lepiej. Niestety, nie można tego powiedzieć o polskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski