MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Motel nie taki znów atrakcyjny

GEG
Jan Mleczko ma żal, że miasto sprzedaje motel, a z nim się nie rozliczono FOT. ANNA KACZMARZ
Jan Mleczko ma żal, że miasto sprzedaje motel, a z nim się nie rozliczono FOT. ANNA KACZMARZ
Motel Krak trafi pod młotek. Najprawdopodobniej we wrześniu tego roku. Miasto liczy na spory zysk z tej transakcji - na co najmniej 26 mln zł. Nie wiadomo jednak, czy znajdzie się chętny na nieruchomość uchodzącą za bardzo atrakcyjną.

Jan Mleczko ma żal, że miasto sprzedaje motel, a z nim się nie rozliczono FOT. ANNA KACZMARZ

NIERUCHOMOŚCI. Jan Mleczko kilkanaście lat walczy o pieniądze za działki wywłaszczone niezgodnie z prawem. Tyle czasu zabrało urzędnikom ustalenie, kto ma zająć się jego sprawą. A on ma żal, że miasto już teraz liczy na swoje zyski.

Powód jest bardzo prosty - Urząd Miasta nie może sprzedać całego terenu, czyli 6,7 hektara z zabudowaniami. Na przetarg zostanie wystawione niespełna 2,5 hektara.

- Musieliśmy podzielić nieruchomość na dwie osobne, bo wobec niektórych działek byli właściciele zgłosili roszczenia - tłumaczy Marta Witkowicz, dyrektor Wydziału Skarbu Miasta UMK. Od kilkunastu lat przed różnymi urzędami toczą się postępowania o zwrot zabranych w czasach PRL gruntów lub stwierdzenie nieważności decyzji o wywłaszczenie. I nie wiadomo, kiedy się skończą, choć toczą się już kilkanaście lat.

- Nie mogę zrozumieć, czemu to tak długo trwa - żali się Jan Mleczko, który walczy o unieważnienie decyzji o zabraniu ziemi jego teściowi. W 1969 roku państwo wywłaszczyło teścia i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że już nie żył od czterech lat. - Gdy wtedy próbowaliśmy poruszać ten problem, słyszeliśmy od przedstawicieli władz i służb, by tego nie ruszać. Takie były czasy. Liczyłem jednak, że w wolnej Polsce doczekam się sprawiedliwości. I jakoś od kilkunastu lat nie mogę - opowiada Jan Mleczko. W sprawie jednej ze spornych działek tyle czasu zabrało ustalenie urzędu, który ma się tym zająć.

Według naszego rozmówcy w podobnej sytuacji jest jeszcze kilku byłych właścicieli gruntów w tym rejonie. Filip Szatanik, wicedyrektor Wydziału Informacji, Turystyki i Promocji UMK potwierdza, że obecnie prowadzonych jest sześć postępowań administracyjnych (nie sądowych) w sprawie zwrotu wywłaszczonej nieruchomości. - Kilkunastu poprzednich właścicieli, wywłaszczonych pod budowę campingu i motelu, domaga się oddania gruntów, twierdząc że nie zostały one wykorzystane na cel wywłaszczenia - przyznaje Filip Szatanik.

GRZEGORZ SKOWRON

SAME KONTROWERSJE

Od wielu lat motel Krak sprawia miastu same kłopoty. W 1996 roku Rada Miasta zgodziła się na bezprzetargowe wydzierżawienie go spółce Forte w zamian za wybudowanie w tym miejscu centrum hotelowo-konferencyjnego. Potem władze Krakowa zgodziły się na wprowadzenie dodatkowych funkcji handlowych, ale gdy rządy przejęła Akcja Wyborcza Solidarność, umowa została zerwana. To spowodowało wieloletnie spory sądowe, które zakończyły się odzyskaniem przez miasto prawa do terenu.

(GEG)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski