MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mucha i elektrownia

Redakcja
Premier przez kilka dni milczał w sprawie pani minister sportu i ostatecznego wypowiedzenia się NIK w sprawie pieniędzy wydanych przez resort na koncert Madonny.

Grzegorz Miecugow: SWOJE WIEM

To milczenie wydawało mi się nawet zrozumiałe, myślałem – premier ma kłopot, bo jak tu odwoływać Joannę Muchę ze stanowiska, skoro żąda tego cała opozycja. Już kilka tygodni temu odwołał ministra skarbu, chociaż nacisk opozycji wydawał się być tak silny, że aż przeciwskuteczny. Tak to już w naszym kraju jest, że im głośniej opozycja domaga się czyjejś dymisji, tym bardziej podmiot tego domagania się jest bezpieczniejszy. W czwartek jednak okazało się, że premier ma większy niż się wydawało kłopot. Powiedział bowiem, że nie widzi problemu z milionami wydanymi na Madonnę.

Koncert bowiem odbywał się na Stadionie Narodowym, więc te pieniądze – zdaniem premiera – wspierały niejako nasz narodowy skarb. Wychodzi zatem na to, że nie rozumie, iż nie wolno łamać zasad. Jeżeli te 6 milionów było w rezerwie celowej, a celem były imprezy Euro 2012 i młodzieżowa siatkówka, to nikt nie ma prawa wydać ich na coś innego. I koniec, i kropka. Pan premier, i w ogóle rządzący, nie rozumieją też jeszcze czegoś bardzo ważnego. Pieniądze budżetowe nie są ich, ale są nasze, oni mają tylko nimi zarządzać w sposób rozumny i gospodarny. Są pracownikami wynajętymi, a nie udzielnymi książętami. Dlatego, gdy słyszę, że premier zapowiedział inwestowanie w elektrownię Opole, to chwytam się za kieszeń. PGE, czyli właściciel elektrowni, uznało, że taka inwestycja jest nierentowna. I jakoś dziwnie w tę opinię wierzę. PGE jest spółką giełdową, a więc szuka zysków, a ucieka przed stratami. Pan premier wyraźnie szuka strat i postanawia inwestować moje pieniądze w coś nierentownego. Jakim prawem, panie premierze?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski