Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Myślenice. Pędzą „na czerwonym”

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Poniedziałkowa kolizja była piątą, do jakiej doszło w tym miejscu od początku tego roku
Poniedziałkowa kolizja była piątą, do jakiej doszło w tym miejscu od początku tego roku Fot. archiwum OSP Myślenice-Śródmieście
Znów doszło do kolizji w feralnym miejscu, jakim niewątpliwie jest wylot z ulicy Sobieskiego na zakopiankę. To pokazuje, jak pilna jest sprawa przebudowy tego skrzyżowania.

To już piąte zdarzenie w tym roku i w tym miejscu. - Kierowca ciężarówki z naczepą jadący w kierunku Zakopanego nie zastosował się do czerwonego światła, kiedy w tym samym czasie z ulicy Sobieskiego na zakopiankę wyjechał opel corsa - mówi asp. szab. Szymon Sala z Komendy Powiatowej Policji.

Scenariusz, niemal za każdym razem, jest taki sam. Do kolizji dochodzi na skutek niezastosowania się przez kierowców jadących zakopianką do sygnalizacji świetlnej, po czym następuje uderzenie w auto wyjeżdżające z miasta na drogę krajową. Do poprzedniego zdarzania doszło dokładnie miesiąc temu. Jak podawała wtedy myślenicka policja, kierowca iveco, który jechał zakopianką nie zatrzymał się na czerwonym i uderzył w wyjeżdżającego z ulicy Sobieskiego w kierunku Krakowa, osobowego opla. Tłumaczył, że nie zadziałały mu hamulce. Kierowca opla trafił do szpitala.

Tylko jedno z tych pięciu zdarzeń kwalifikowane jest jako wypadek. Pozostałe to kolizje, bo uczestnicy szczęśliwie wychodzili z nich bez obrażeń, albo z niegroźnymi obrażeniami.

Zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Myślenicach asp. sztab. Marian Rokosz mówi, że to jedno z miejsc, gdzie interweniują najczęściej. - Pamiętam sytuację, kiedy kierowca otarł się tam o śmierć. Dostał uderzenie w bok, ale na szczęście podróżował drogim, bezpiecznym autem. Myślę, że inne, bardziej popularne auto osobowe, nie wytrzymałoby tego uderzenia i konsekwencje byłyby dużo poważniejsze - mówi.

Sprawcami tych kolizji i wypadków najczęściej są osoby „obce”, nie z tych okolic, ale z sąsiednich powiatów, województw, albo zza granicy. Potwierdzają to policjanci i strażacy. - Czasem rozmawiam z kierowcami i słyszę, że jadąc drogą krajową nie spodziewają się świateł, choć oznakowanie przecież jest właściwe - mówi asp. sztab. Rokosz.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapowiada przebudowę tego skrzyżowania na bezkolizyjne w latach 2018-2019.

Innym newralgicznym miejscem na zakopiance jest wyjazd na nią z drogi powiatowej w Krzyszkowicach. Jak informuje Iwona Mikrut, rzeczniczka oddziału GDDKiA w Krakowie, wypracowano nowy wariant przebudowy tego skrzyżowania polegający na jego zamknięciu i zapewnieniu relacji lewoskrętnej przez wyznaczone pasy do zawracania, o długości 50 m i szerokości 3,5 m, które byłyby oddalone od skrzyżowania o 220 i 310 m.

Takie rozwiązanie zastosowano już na granicy miejscowości Mogilany i Głogoczów. Propozycja ta trafiła do burmistrz Myślenic i sołtysa Krzyszkowic, którzy do 14 lipca br. mają się do niej ustosunkować. - W przypadku pozytywnych opinii GDDKiA zleci opracowanie korekty dotychczasowych rozwiązań projektowych i realizacja robót byłaby możliwa w 2018 r. Natomiast w tym roku wykonany byłby chodnik po prawej stronie drogi - mówi Iwona Mikrut.

"Co Ty wiesz o Krakowie" - odcinek specjalny. Czy miejscy radni znają Kraków? cz.2

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski