Myślenice. Smog na osiedlu zostanie pokonany? „Zorza” stawia na gaz

FLESZ - Czterodniowy tydzień pracy w Niemczech?

Palącą jak smok (rocznie zużywała ok. 2500 ton miału węglowego) czterdziestolatkę (kotłownię oddano do użytku na przełomie lat 1979/80) o mocy prawie 8 MW zastąpi osiemnaście zupełnie nowych indywidualnych kotłowni gazowych.
Jak mówi Zbigniew Lijewski, prezes SM „Zorza”, emisja zanieczyszczeń ma się dzięki temu zmniejszyć o 100 proc. w przypadku pyłów, dwutlenku siarki i benzopirenu, natomiast o 98 proc. jeśli chodzi o tlenek azotu, tlenek węgla i dwutlenek węgla.

Dobra wiadomość dla środowiska

W praktyce do atmosfery rocznie ma trafiać o ok. 10 ton mniej pyłów, 26 ton mniej dwutlenku siarki, 8 ton mniej tlenków azotu, 23 tony mniej tlenku węgla, 3000 ton mniej dwutlenku węgla i 4 kg mniej benzopirenu. Takie są założenia opracowane na podstawie podobnych istniejących już systemów, ale zweryfikować ma je audyt przeprowadzony, kiedy kotłownie zaczną już pracować.

- To bardzo dobra wiadomość – mówi Ryszard Listwan, zastępca Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska i dodaje, że ważne jest, aby podobny kierunek zmian dotyczył też domów jednorodzinnych.
To też się dzieje, choć pewnie nie w takim tempie jak można by sobie życzyć, bo pule na dofinansowania są ograniczone. Od 2017 roku w gminie Myślenice trwa wymiana pieców na ekologiczne z dofinansowaniem z Regionalnego Programu Operacyjnego. Od tego czasu wymieniono już (terminem ostatecznym jest koniec sierpnia br.) 270 starych pieców na nowe. Na tym ma się nie skończyć, bo są oszczędności, które będzie można wykorzystać na wymianę kolejnych. Oprócz tego, mieszkańcy zamieniają kopciuchy na piec nowej generacji w ramach innego programu, a mianowicie „Czyste Powietrze”.

Decyzja o budowie indywidualnych kotłowni gazowych w blokach na os. 1000-lecia oznacza, że z trzech rozpatrywanych od 2014 roku wariantów wygrał wariant drugi. Inne jakie były brane pod uwagę to modernizacja istniejącej kotłowni (to był wariant nr 1) albo wydzierżawienie jej zewnętrznemu operatorowi, który zająłby się jej modernizacją (ten był wariantem trzecim). Wykonane audyty i analizy (m.in. porównanie centralnej kotłowni gazowej i indywidualnych kotłowni gazowych) przemawiały za tym, aby wybrać to ostatnie rozwiązanie. Urządzanie kotłowni właśnie dobiega końca. Powstały w piwnicach bloków, na co zgodę wydała Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej.

Równolegle ocieplano bloki docieplając ściany i stropodachy oraz wymieniano wewnętrzne instalacje ciepłej wody użytkowej. Inwestycja dotyczyła osiemnastu bloków (17 spółdzielczych i jednego należącego do wspólnoty zarządzanej przez spółdzielnię), a w nich 875 mieszkań. Kotłownia sprzedawała ponadto ciepło i ciepłą wodę Szkole Podstawowej nr 3 na osiedlu. Dlatego koniecznym stało się wyposażenie jej we własną kotłownię (wybór padł na gazową). Stało się to w te wakacje. Gmina Myślenice zapłaciła za to blisko 300 tys. zł.

Pożyczkę spłacą za 20 lat

Spółdzielnia Mieszkaniowo-Lokatorska „Zorza”, bo to ona przeprowadziła tę wielką inwestycję, zapłaciła za nią 10,3 mln zł. Pieniądze te pochodzą z pożyczki zaciągniętej w Małopolskiej Agencji Rozwoju Regionalnego w ramach projektu "Pożyczka na rewitalizację". - Warunkiem otrzymania tej pożyczki było umieszczenie zadania w Gminnym Programie Rewitalizacji o co Spółdzielnia zadbała w roku 2017 – mówi Jerzy Ulman, wiceprezes „Zorzy”.
Okres jej spłaty wynosić będzie 20 lat, a roczne oprocentowanie to 1,5 proc. Kosztów dodatkowych, jak słyszmy od władz spółdzielni, nie ma.
Zapewniają one też, że mieszkańcy nie odczują kosztów tej inwestycji. - Spłata pożyczki będzie się odbywać się w ramach odpisu na fundusz remontowy poszczególnych budynków, którego wysokość w zależności od zakresu prac na danym budynku nie wzrośnie w ogóle lub wzrośnie maksymalnie o 1,27 zł/m2/m-c – mówi wiceprezes i dodaje, że po zakończeniu przedsięwzięcia nastąpi obniżenie kosztów podgrzania centralnie dostarczanej ciepłej wody użytkowej z kwoty ok. 40 zł za m3 do ok. 25 zł.

- Nie zmieniając nic groziłyby nam kary i to chyba niemałe. Dlatego dobrze się stało, że inwestycja została zrealizowana. Spodziewam się korzyści dla środowiska i dla naszych portfeli, chociażby dlatego, że straty ciepła będą teraz dużo mniejsze. Termomodernizacja, jak sądzę, wpłynęła też pozytywnie na wizerunek osiedla – mówi Małgorzata Kruzel, mieszkanka jednego z bloków na os. 1000-lecia.

Pieniądze za działkę zainwestują w prąd ze słońca?

Kotłownia zostanie wyłączona na przełomie września i października br. Działka, na której stoi ma zostać sprzedana w drodze przetargu. Władze spółdzielni nie wykluczają, że pozyskane w ten sposób pieniądze zainwestują w zamontowanie na blokach paneli fotowoltaicznych, które produkowałaby prąd na potrzeby nowo wybudowanych kotłowni gazowych oraz inne związane z eksploatacją budynków.

Dobczyce od dawna ogrzewają się gazem

W Dobczycach inwestycję podobną do tej realizowanej teraz w Myślenicach zrealizowano w latach 2009 – 2015. Wszystkie należąca do spółdzielni budynki na os. Jagiellońskim ogrzewane są z indywidualnych kotłowni gazowych, a budynki na os. Piastowskim ogrzewane są z osiedlowej kotłowni gazowej, która została wybudowana w miejscu funkcjonującego poprzednio węzła ciepłowniczego zasilanego z kotłowni węglowej będącej własnością prywatnego przedsiębiorcy. W planach remontowych spółdzielni związanych z termomodernizacją i rewitalizacją osiedli pozostaje tam jeszcze dokończenie procesu docieplenia ścian i stropodachów oraz malowanie klatek schodowych.