Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na ostatnią chwilę...

Barbara Ciryt
Zbiór nasion buraków cukrowych pod Miechowem. Ta uprawa wymaga ręcznej pracy.
Zbiór nasion buraków cukrowych pod Miechowem. Ta uprawa wymaga ręcznej pracy. Barbara Ciryt
Miechów, Proszowice. Rolnicy nie spieszą się ze składaniem wniosków o dopłaty. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wydłuża czas pracy, bo zostały już tylko dwa dni.

W powiecie proszowickim będzie dwa razy więcej upraw tytoniu niż w roku poprzednim. Tak szacuje Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa na podstawie wniosków o dopłaty. Zaś w powiecie miechowskim uprawy zbóż, warzyw i tytoniu na razie są porównywalne do tych z poprzednich lat.

olnikom zostało niewiele czasu na złożenie wniosków o dopłaty do upraw. Termin mija w czwartek 15 maja. Potem złożenie wniosku będzie też możliwe, ale z dopłaty będzie potrącany 1 procent za każdy dzień opóźnienia.

- Większość rolników z przyniesieniem dokumentów czeka na ostatnią chwilę. Trochę jesteśmy zdziwieni, bo w tym roku rolnicy mieli sprzyjające warunki. W pole mogli wyjść wczesną wiosną, nie tak, jak w ubiegłym roku, kiedy zima się przedłużała i zasianie czegokolwiek było utrudnione - mówi Marta Nowakowska z miechowskiego biura Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. - Na podstawie danych z poprzednich lat spodziewamy się przyjąć 6,5 tys. wniosków od rolników. Obecnie mamy 4,7 tys. Ale to wciąż się zmienia - dodaje.

Ta placówka już od 5 maja ma wydłużony czas pracy od godz. 6 do 22. Tak będzie do czwartku. Pracownicy biura są gotowi przyjmować wnioski do ostatniego klienta, nawet do godz. 24. Chcą każdemu stworzyć szanse złożenia dokumentów.

W powiecie miechowskim jest sporo wniosków, bo tu pola nie leżą odłogiem, nie ma zbyt wielu nieużytków. Ludzie uprawiają sporo zboża i hodują trzodę chlewną. A to przy dopłatach ma znaczenie, bo hodowcy zwierząt są postrzegani jako aktywni rolnicy.

W powiecie proszowickim również trwa gorączkowe zbieranie wniosków. W biurze ARiMR rolnicy stoją w długich kolejkach. Do poniedziałkowego po południa wpłynęło prawie 4 tys. wniosków. - Spodziewamy się, że wpłynie łącznie 6 tys. wniosków - mówi Anna Kubik w proszowickiego biura agencji.

W tym powiecie widać ogromne zainteresowanie uprawą tytoniu. - W ubiegłym roku o dopłaty do upraw tytoniu ubiegało się około tysiąc plantatorów, a w tym roku już mamy ich ponad dwa tysiące i wciąż przyjmujemy wnioski - wylicza przedstawicielka agencji.

Być może wynika to z tego, że rolnicy dowiedzieli się, iż ten rok będzie rokiem bazowym. Uznali, że to okres historyczny, czyli taki który jest brany pod uwagę przy obliczaniu norm na ilości upraw tytoniu. W ten sposób wielu plantatorów chciało zapewnić sobie na przyszłość możliwość uprawy tych roślin.

- Jako agencja nie informowaliśmy rolników o takich rozwiązaniach, ale być może w ten sposób myśleli, bo rzeczywiście w żadnym innym powiecie plantatorów nie przybyło tak wielu, jak tutaj - dodaje Anna Kubik.

Małgorzata Kura, wicedyrektor Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Krakowie wskazuje, że z całej Małopolski w tym roku, podobnie jak w ubiegłym, może spłynąć 120 tys. wniosków o dopłaty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski