MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na srebrnych łamach

PIT
"Słynęła z ponadprzeciętnej pamięci. Wystarczyło, że raz przeczytała tekst, żeby pamiętać go niemal w całości. Była mistrzynią ciętej riposty, świetnym mówcą. Tak było do 2000 roku". Dziś Margaret Thatcher, była premier Wielkiej Brytanii, kończąc zdanie, nie pamięta, o czym mówiła na początku. Wciąż jednak zachowuje dobrą pamięć dawnych wydarzeń, szczególnie z czasów urzędowania przy Downing Street 10. Potrafi np. żywiołowo dyskutować o polityce Reagana i Gorbaczowa, ale nie pamięta, co jadła na śniadanie.

***

Aleksandra Postoła w korespondencji pt. "Demencja Żelaznej Damy", na łamach 37. numeru tygodnika "Wprost", pisze, że problemy z pamięcią byłej premier są najprawdopodobniej skutkiem serii małych udarów, do których doszło w 2002 r. Jeszcze wcześniej Margaret Thatcher miała prawdopodobnie tzw. nieme udary, niezauważone, zdaniem specjalistów, przez chorego, ale prowadzące do kolejnych, silniejszych udarów mózgu.
Miniudary nie zawsze objawiają się demencją, która dotyka co trzecią ofiarę małych i niemych udarów.
"Sztuka życia" to nowy dodatek do tygodnika "Polityka". W pierwszym dodatku (do 37. nr.) interesująca rozmowa z Małgorzatą Szumowską, reżyserką filmową, dokumentalistką. To rozmowa nie tylko o filmach, także o tym, jak zostaje się kobietą, artystką, człowiekiem. To rozmowa o Bogu, o miłości, o dojrzałości, o szczęściu, rodzicach, szczęśliwym dzieciństwie.
A dlaczego Tomasz Stańko, sławny w świecie polski trębacz jazzowy, nie lubi być niewolnikiem? - zdradza nam to w 37. nr. "Polityki" Marcin Kołodziejczyk w materiale pt. "Człowiek z trąbką". Z kolei o pomnażaniu pieniędzy w sposób etyczny i zrównoważony (czy to dziś możliwe?) pisze Piotr Stasiak w artykule pt. "Zysk bez wyzysku", a o smakach kuchni nie tylko polskiej z Magdą Gessler, malarką i restauratorką, która z gotowania uczyniła ideologię, rozmawia Krystyna Lubelska.
W 35. numerze tygodnika "Forum" czytamy: "rodzi się nowe, przełomowe pojmowanie ochrony środowiska. lasom, ziołom i rafom koralowym po raz pierwszy w dziejach przypisana zostaje wartość materialna i tym samym ich ochrona nabiera wymiaru finansowego".
Z lektury obszernego materiału (przedruk z Der Spiegel) pt. "Cena natury", który gorąco polecam, dowiemy się m.in., że wartość rynkowa lekarstw pochodzenia roślinnego wynosi rocznie ok. 43 mld dolarów, ryb - stanowiących źródło białka dla jednej szóstej ludzkości - 58 mld dolarów, a wartość pszczół, które zapylają ważne rośliny uprawnie - szacowana jest przez ekologów na 8 mld rocznie. Czy zapowiadana rewolucja w ochronie środowiska położy kres traktowaniu flory i fauny przez potężne koncerny jak darmowych zasobów?
(PIT)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski