Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nadal pamiętają o bitwie

Aleksander Gąciarz
Młodzież składa kwiaty pod pomnikiem na miechowskim rynku
Młodzież składa kwiaty pod pomnikiem na miechowskim rynku Aleksander Gąciarz
Miechów. Według generała Waldemara Skrzypczaka bitwa miechowska z militarnego punktu widzenia była klęską. Moralnymi zwycięzcami okazali się jednak powstańcy.

Stoczona wczesnym rankiem 17 lutego 1863 roku potyczka pomiędzy powstańcami styczniowymi a stacjonującymi w mieście oddziałami rosyjskimi, na trwale wryła się w historię miasta. Liczba poległych powstańców, a potem represje i klęski jakie spadły na mieszkańców spowodowały, że kolejne rocznice tamtego wydarzenia są co roku obchodzone z dużym pietyzmem.
Nie inaczej było wczoraj. 151 lat po bitwie uczestnicy obchodów zebrali się na cmentarzu, gdzie w kościele świętej Barbary (w 1863 roku był już w budowie) mszę odprawił miechowski proboszcz ks. Mirosław Kaczmarczyk.

Następnie po złożeniu kwiatów przy zbiorowej mogile powstańców kolumna przeszła na Rynek, gdzie odbył się apel poległych, a honorową salwę oddali członkowie grupy rekonstrukcyjnej Pułk Żuawów Śmierci z Buska Zdroju.

- Jesteśmy tu już po raz szósty - przypomniał kierujący grupą Robert Osiński, prawnuk powstańca styczniowego Józefa Osińskiego.Dzięki obecności grupy z Buska można było mieć pewne wyobrażenie o umundurowaniu i uzbrojeniu powstańców sprzed 151 lat. Jak przypomniał goszczący na wczorajszych obchodach gen. Waldemar Skrzypczak, to właśnie oddział Żuawów Śmierci dokonał odbicia z rosyjskich rąk miechowskiego cmentarza, co było jedną z nielicznych przewag strony polskiej w tamtym starciu.

Żuawi zapłacili za to liczbą osiemdziesięciu sześciu poległych, zginęli m. in. obaj dowódcy plutonów.
Robert Osiński przypomniał, że dowodzący Żuawami Franciszek Rochenbrun na początku lat 60. założył w Krakowie szkołę fechtunku i to właśnie jej wychowankowie dołączyli do powstańczego oddziału Apolinarego Kurowskiego, który planował opanowanie Miechowa. Bez skutku.

- Każde działanie militarne powinno być poprzedzone precyzyjnym przygotowaniem. Dowódcy powinni dobrze ocenić swoje możliwości działania. Niestety w przypadku bitwy miechowskiej tego zabrakło. Dlatego zakończyła się ona militarną klęską. Z moralnego punktu widzenia jednak, to powstańcy byli zwycięzcami. Pokazali, że są w Polsce ludzie, którzy są gotowi walczyć i ginąć za ojczyznę - mówi gen. Skrzypczak.

A lokalny historyk Stanisław Piwowarski przypomina, że miejscowa ludność nie zawsze była przychylna powstańcom.

- To jeden z mieszczan miał przecież uprzedzić Rosjan zbliżających się powstańcach. Nazywał się Hitler - opowiada.
Przy okazji rocznicowych obchodów nagrody w Miechowskim Domu Kultury odebrali laureaci konkursów poświęconych bitwie miechowskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski