Grzegorz Miecugow: SWOJE WIEM
Nie jest to bowiem badanie powierzchowne, prowadzone na reprezentatywnej grupie, która w normalnych badaniach wynosi około 1000 osób.
"Diagnozę społeczną”, bo tak nazywa się badanie Janusza Czapińskiego, robi się na podstawie ankiet wypełnianych przez ponad 20 tysięcy Polaków, w dużej części tych samych, którzy brali udział w poprzednich badaniach. Jest więc to badanie o wiele bardziej precyzyjne i prześwietla nasze społeczeństwo na wylot. Z najnowszego badania wynika, że ogromna większość naszych rodaków czuje się szczęśliwa, co o tyle zaskakuje, że w powszechnym odczuciu sprawy nie toczą się wcale tak dobrze.
To zresztą było widoczne także w poprzedniej diagnozie, tej sprzed 2 lat. Już wtedy byliśmy o wiele bardziej zadowoleni z siebie, swojej sytuacji rodzinnej i materialnej, niż z sytuacji całego kraju. Czyli – dziejesię z naszym społeczeństwem coś dziwnego. Suma dobrych indywidualnych odczuć nie składa się na ogólne dobre samopoczucie. A to moim zdaniem oznacza, że atomizujemy się, że coraz trudniej jest nam działać w grupie.
Nie wróży to dobrze na przyszłość, bo stawia pod znakiem zapytania możliwość tworzenia się społeczeństwa obywatelskiego, społeczeństwa, które potrafi się zorganizować wokół jakiegoś wspólnego przedsięwzięcia – budowy przedszkola, zamknięcia wysypiska śmieci, czy rozpoczęcia akcji zalesiania. Z tego, co wiem, jesteśmy pod tym względem dość wyjątkowi w Europie. Nie jest to jednak wyjątkowość, która cieszy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?