Zgromadzenie Parlamentarne to jeden z dwóch głównych organów Rady Europy. Wczoraj rozpoczęła się zimowa sesja obrad. W głosowaniu nad tematami, które powinny zostać uwzględnione w ich programie, członkowie Zgromadzenia odrzucili propozycję debaty o stanie demokracji w Polsce.
B. Szydło o debacie RE nt. Polski: Politycy opozycji skarżą się w Europie, że przegrali wybory
Źródło: TVN24
Domagały się jej największe frakcje polityczne: chadecy, socjaliści, liberałowie i grupa zjednoczonej lewicy. Wymagana do akceptacji formalnego wniosku większość 2/3 głosów nie została jednak osiągnięta. Za dyskusją na forum Rady Europy opowiedziało się 98 osób, przeciw 89, a 14 wstrzymało się od głosu.
Polskę w obradach Zgromadzenia Parlamentarnego RE reprezentuje 12-osobowa delegacja pod przewodnictwem posła Prawa i Sprawiedliwości Włodzimierza Bernackiego. Jej głosy w sprawie debaty nie były jednomyślne. Przeciw wnioskowi Biura Zgromadzenia Narodowego głosowali przedstawiciele PiS i Kukiz’15, od głosu wstrzymał się Krzysztof Truskolaski z Nowoczesnej, za debatą opowiedzieli się z kolei posłowie Platformy Obywatelskiej - Agnieszka Pomaska i Andrzej Halicki.
- To dowód na to, że ci ludzie nie mają najmniejszych hamulców - skomentował głosy przedstawicieli PO poseł PiS Marek Suski. Decyzji swoich partyjnych kolegów, przekonanych, że do debaty i tak dojdzie w kwietniu, broniła za to eurodeputowana Julia Pitera. Jej zdaniem takie było odgórne zarządzenie partii.
- Mimo że nie jestem przekonana, czy debata na forum Rady Europy jest potrzebna, zagłosowałabym tak, jak zdecydowałby klub. To jest jednak pewna strategia - powiedziała Pitera.
Na cenzurowanym
Rada Europy to kolejna europejska instytucja, która zainteresowała się tematem praworządności w Polsce po objęciu władzy przez PiS.
Na początku stycznia o wszczęciu wobec Polski pierwszego etapu procedury dotyczącej ochrony państwa prawa zdecydowała Komisja Europejska. Jej członków zaniepokoiły bowiem zmiany wprowadzone w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym.
Zgodnie z sugestią Komisji Europejskiej polski rząd zwrócił się o opinię w tej sprawie do Komisji Weneckiej - organu doradczego Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Wchodzący w jej skład eksperci z zakresu prawa konstytucyjnego opiniują projekty ustaw przyjmowanych w państwach Rady Europy. Ich werdykt w sprawie polskich reform gotowy ma być w marcu.
Zdaniem ekspertów do debaty może jeszcze dojść
* Paweł Kowal, były europoseł: - To dobra decyzja, ale brak debaty w tym momencie nie zmienia faktu, że nadal będą toczyć się prace Komisji Weneckiej, która jest najważniejszym ciałem opiniotwórczym w kwestiach konstytucyjnych. Jeżeli jej opinia zostanie odczytana jako negatywna, to temat dyskusji na forum Rady Europy i innych europejskich instytucji z pewnością powróci. Aby jej uniknać, konieczne jest zawarcie pewnego porozumienia politycznego w sprawie Trybunału Konstytucyjnego.
* Grzegorz Kostrzewa-Zorbas, politolog, wykładowca Wojskowej Akademii Technicznej, publicysta: - Należy zwrócić uwagę, że Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy podjęło decyzję o braku debaty w trybie pilnym. Zdaniem przeciwników wniosku należy bowiem poczekać na wyniki prac Komisji Weneckiej, które jeszcze się toczą. Jeżeli treść raportu komisji będzie negatywna, to bardzo prawdopodobne, że do dyskusji dojdzie w kwietniu. Kluczowe będzie stanowisko Europejskiej Partii Ludowej, która wczoraj zagłosowała przeciwko debacie.
[
](http://www.dziennikpolski24.pl/aktualnosci/studniowki2016/ "<centre></centre>")
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?