Kierowcy w Oświęcimiu nie mają co liczyć, że w tym roku na skrzyżowaniu ulic Konarskiego, Nideckiego i Orląt Lwowskich powstanie oczekiwane rondo. O takiej inwestycji mówi się od czterech lat, ale jej termin jest ciągle przesuwany.
Krakowski Oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, któremu podlega ul. Konarskiego, stanowiąca fragment drogi krajowej 44, ciągle nie ma na ten cel pieniędzy.
Jest to jedno z najbardziej niebezpiecznych skrzyżowań w Oświęcimiu. - Wjazd na Konarskiego od strony ul. Nideckiego, szczególnie w godzinach szczytu, jest bardzo ryzykownym manewrem - przyznaje Mateusz Pawlak, mieszkaniec Oświęcimia. Często dochodzi tutaj do wypadków i stłuczek.
Jak podkreśla Iwona Mikrut, rzecznik GDDKiA Oddział w Krakowie, budowa ronda w tym miejscu jest ujęta w tzw. programie redukcji ofiar śmiertelnych. - Jednak trudno w tej chwili określić, kiedy będzie realizowana. Aktualnie trwa weryfikacja tego programu - mówi Mikrut.
Nic także nie wyjdzie z modernizacji całego fragmentu drogi krajowej nr 44, przebiegającego przez Oświęcim. GDDKiA ma go w planach, ale nie dysponuje pieniędzmi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?