Nie polować na wilki przy granicy z Polską!

List do ministra środowiska naturalnego naszych południowych sąsiadów został wysłany pod koniec kwietnia. Zaleski podkreśla w nim, że odstrzał wilków przy granicy z Polską może źle oddziaływać na ochronę przyrody na naszych obszarach Natura 2000. I nie chodzi tylko o wilki, ale także o niedźwiedzie, bowiem według Komisji Europejskiej stan ochrony tego gatunku w Polsce należy uznać za "niezadowalający".

Tym samym przedstawiciel rządu wsparł działania prowadzone przez ekologów z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot. To bowiem PnrWI w połowie lutego złożyła skargę do KE w związku z naruszeniem przez Słowację przepisów UE. Tak samo postąpili obrońcy przyrody ze Słowacji, Węgier i Czech.

Problem polega na tym, że co roku władze Słowacji zezwalają na ostrzał kilkudziesięciu niedźwiedzi i stu kilkudziesięciu wilków. Ekolodzy uznali za sprzeczne z unijnym prawem to, że dzieje się to bez wcześniejszej oceny wpływu odstrzałów na przyszłość obu gatunków.

Poza tym zarówno niedźwiedzie, jak i wilki to zwierzęta transgraniczne - można więc przypuszczać, że w ten sposób pomniejszane są populacje żyjące w Polsce (widać to m.in. w Magurskim Parku Narodowym w Beskidzie Niskim i w Beskidzie Żywieckim).

Dlatego ekolodzy z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot chcą, aby w Słowacji, przy granicy z naszym krajem, powstała "transgraniczna strefa buforowa" wolna od polowań na duże drapieżniki.

- Wsparcie rządu jest kluczowe w tej sprawie. Wspólnie z organizacjami z Czech i Słowacji będziemy monitorować wdrażanie strefy - zapowiedział prezes Pracowni na rzecz Wszystkich Istot Radosław Ślusarczyk.

Słowacy nie uchylają się od ochrony wilków i niedźwiedzi na pograniczu z innymi swymi sąsiadami - Czechami i Węgrami. Strefy buforowe, w których nie można ich zabijać, istnieją w rejonie Čadcy oraz w Słowackim Krasie.

W Polsce wilki są pod ochroną od 1998 roku.

[email protected]