Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie zaryzykowałbym takiego eksperymentu

Grzegorz Tabasz
W górskiej rzece znajomi wypatrzyli raki. O, woda musi być czysta! Można pić, jak za dawnych czasów. Nie zaryzykowałbym takiego eksperymentu.

Owszem, miło, iż w rzeczce spacerują raki stawowe czy rzeczne, ale to bynajmniej nie oznacza pierwszej klasy czystości wody. W połowie ubiegłego wieku nasze dwa gatunki raków praktycznie wyginęły wskutek gwałtownego zanieczyszczenia wód ściekami przemysłowymi, regulacji brzegów i w największym stopniu od epidemii choroby zwanej raczą dżumą.

Po dekadach budowy tysięcy kilometrów kanalizacji i oczyszczalni, jakość wód rzeczywiście uległa poprawie. Już żadna fabryka nie zrzuca do wody nieoczyszczonych ścieków. Gorzej ze ściekami komunalnymi. Wciąż mamy tysiące budynków z teoretycznie szczelnymi zbiornikami na nieczystości, które również teoretycznie są regularnie opróżniane.

Z praktyką bywa różnie. Co rusz wodociągi i ujęcia wody są zamykane po skażeniu bakteriami pałeczki okrężnicy. Mikroby są markerem wskazującym na wpuszczanie do rzek zawartości szamb. Bakterie rakom nie szkodzą, ale wypicie szklanki wody prosto z rzeki, to już rodzaj rosyjskiej ruletki z poważną infekcją w tle.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski