Owszem, miło, iż w rzeczce spacerują raki stawowe czy rzeczne, ale to bynajmniej nie oznacza pierwszej klasy czystości wody. W połowie ubiegłego wieku nasze dwa gatunki raków praktycznie wyginęły wskutek gwałtownego zanieczyszczenia wód ściekami przemysłowymi, regulacji brzegów i w największym stopniu od epidemii choroby zwanej raczą dżumą.
Po dekadach budowy tysięcy kilometrów kanalizacji i oczyszczalni, jakość wód rzeczywiście uległa poprawie. Już żadna fabryka nie zrzuca do wody nieoczyszczonych ścieków. Gorzej ze ściekami komunalnymi. Wciąż mamy tysiące budynków z teoretycznie szczelnymi zbiornikami na nieczystości, które również teoretycznie są regularnie opróżniane.
Z praktyką bywa różnie. Co rusz wodociągi i ujęcia wody są zamykane po skażeniu bakteriami pałeczki okrężnicy. Mikroby są markerem wskazującym na wpuszczanie do rzek zawartości szamb. Bakterie rakom nie szkodzą, ale wypicie szklanki wody prosto z rzeki, to już rodzaj rosyjskiej ruletki z poważną infekcją w tle.
- Była legendą Krakowa. Wspominamy wróżkę Dzidziannę spod Sukiennic
- 10 najszybciej wyludniających się miast w Małopolsce
- Jak w subtelny sposób wyśmiać Kraków? Oto najlepsze fraszki!
- Nie masz ubezpieczenia? Tyle zapłacisz za pomoc lekarzy
- Agresja, krzyki i wyprzedzanie na trzeciego. Tacy są polscy kierowcy
- Nową zakopianką pojedziemy tuż po wakacjach! [NOWE ZDJĘCIA]
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?