Grzegorz Skowron: DRUGIE DNO
Nie rozumiem zwłaszcza członków PO dziwiących się takiej frekwencji. Przecież to efekt wewnętrznych walk o władzę w strukturach lokalnych samej Platformy. Przyjmowanie nowych członków i tworzenie nowych kół miało zapewnić przewagę szabel we własnej armii, potrzebnej w razie pojawienia się wewnątrzpartyjnej konkurencji. Teraz odbiło się to rykoszetem na wizerunek całej PO, bo wielu nowych członków nigdy nie zapisało się do tej partii, by w niej działać, ale po to, by zapewnić przewagę jakiemuś liderowi lub związanej z nim grupie. Nie rozumiem też dziennikarzy krytykujących niektórych działaczy PO za wcielanie się w rolę dziennikarzy w trakcie debaty prawyborczej czy ogłaszania wyników głosowania. Mam wrażenie, że znacznie więcej dziennikarzy wciela się w polityczne role i krytykowanie tej przemiany byłoby bardziej uzasadnione. Politycznie prawybory okazały się wielkim sukcesem. Nawet przy wszystkich mankamentach, niedociągnięciach, niskiej frekwencji i przewidywalnym wyniku. Próby obniżania rangi tego wydarzenia podejmowane przez opozycję wynikają chyba z tego, że sama nie potrafiła przykuć uwagi do innych spraw. W myśl zasady "nieważne, czy mówią o nas dobrze czy źle, byle po nazwisku", Platforma zapewniła sobie kilka tygodni darmowej reklamy. I przyczynili się do tego także wszyscy krytykujący prawybory.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?