MKTG SR - pasek na kartach artykułów

O co się tłuką

Redakcja
Nasłuchiwałem wieści z licznych marszów, które chodziły wczoraj po Warszawie i słyszałem zewsząd, że wszędzie się tłukli.

Grzegorz Miecugow: SWOJE WIEM

Nie bardzo co prawda wiem o co się tłukli, co więcej podejrzewam, że także nie każdy tłukący wiedział w jakiej sprawie się tłucze.

Tłumy wychodzą na ulice całej Europy i w sporej części świata. Tam chyba bardziej wiedzą o co im chodzi. Ci na Wall Street na przykład, domagają się sprawiedliwszego świata. Chcą by to, co zostaje wypracowane siłą ludzkich rąk i mózgów, było rozdzielane bardziej po równo. Ci w Grecji z kolei protestują przeciwko skorumpowanym elitom i nieuchronnej konieczności zaciskania pasa. W innych miejscach Europy protestujący mają dość Greków, a za chwilę będą mieli dość Włochów.

Wszystko to razem jest dosyć pogmatwane. Przyczyny protestów nie są wspólne. Stany Zjednoczone nie wytrzymały ekonomicznie ciężaru dwóch wojen – w Iraku i w Afganistanie. Dołożyła się do tego wirtualna bankowość, i stąd powstał tamten pasztet. Europa przeżywa natomiast kryzys polityczny, z podtekstem ekonomicznym. Mści się na niej brak planu i brak zdefiniowania czym tak naprawdę nasz kontynent jest, i czym ma zostać w przyszłości. Federacją? Luźnym zlepkiem państw narodowych? Unią ekonomiczną? Jednym organizmem? Jeszcze czymś innym? Jeżeli chodzi o Polskę, to jesteśmy właśnie świadkami wykluwania się nowej tradycji, a mianowicie tradycji bicia się w dniu niepodległości. Jeżeli teraz jakieś 30 procent bijących się wie o co im chodzi, to za 10 lat nie będzie już wiedział nikt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski