O ochronie zwierząt

Redakcja: Ustawodawca wyraził swoją koncepcję ustroju państwa w stanowionych aktach prawnych. Według regulacji obowiązujących w polskim prawie samorząd województwa nie musi zajmować się wpływem bezdomnych zwierząt na zwierzęta chronione.

Marek Sowa: Istotnie ochrona przyrody należy do zadań administracji rządowej, a problem bezdomności zwierząt do samorządów gminnych. Jednakże z obserwacji wynika, że większość gmin ma spore trudności z właściwą realizacją tego obowiązku.

Redakcja: Ale czy Państwo wiedzą jak zaradzić tym niekorzystnym zjawiskom?

Marek Sowa: Mamy już niezbędną wiedzę. Od ponad roku toczy się debata z udziałem Zarządu Województwa, radnych Województwa, wójtów, burmistrzów, przedstawicieli administracji rządowej oraz organizacji pozarządowych, która przyniosła konkretną wiedzę. Uogólniając należy stwierdzić, że gminy, zwłaszcza małe nie posiadają odpowiedniego potencjału, aby zapanować nad bezdomnością zwierząt. Przyczyny mają zarówno charakter ekonomiczny jak i organizacyjny. Problemem jest także brak schronisk dla zwierząt. Tym bardziej trudno wyobrazić sobie, że gmina, jako instytucja poradzi sobie z oddziaływaniem tych zwierząt na środowisko. Perspektywa województwa jest inna – szersza i oparta na współpracy z liczną grupą partnerów instytucjonalnych.

Redakcja: Ale czy nie są to problemy marginalne, przypadki incydentalne?
Marek Sowa: Niestety nie. Populacja zwierząt bezdomnych jest duża i rozmnaża się w sposób niekontrolowany. Nie ma oczywiście badań statystycznych obrazujących jak duża jest ta populacja. Wystarczy jednak odwołać się do osobistych doświadczeń – każdy z nas spotkał zwierzę bezdomne bez opiekuna, które budziło nasze obawy, a wiele osób spotkało się z agresją takiego zwierzęcia. Zwierzęta wolno żyjące, w tym chronione bytujące w lasach czy na polach są jeszcze bardziej narażone na spotkanie z takim intruzem w swoim środowisku.

Redakcja:  Rozumiem, że te wszystkie przyczyny skłoniły samorząd Województwa do podjęcia pionierskiego przedsięwzięcia?

Marek Sowa: Jeśli cel jest słuszny należy odważnie podejmować nowe zadania. Jestem przekonany, że prowadzenie akcji edukacyjnej oraz podjęcie innych kroków na rzecz ograniczenia zjawiska bezdomności zwierząt- mające na celu podniesieniu bezpieczeństwa mieszkańców Małopolski, ale także ochronę rodzimej fauny- przyniesie oczekiwane rezultaty.