Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od Gottlieba po Halicką

AN
Fot. Wacław Klag
Fot. Wacław Klag
REKOMENDACJE. W krakowskiej Space Gallery - salonie sztuki dawnej i współczesnej, przy ul. św. Marka 7 - jeszcze do końca września czynna jest niecodzienna wystawa.

Fot. Wacław Klag

"Malarstwo Żydów polskich" to około 150 obrazów artystów urodzonych na ziemiach polskich, pomiędzy połową XIX stulecia, a początkiem drugiej dekady XX wieku, tworzących w kraju i na świecie, ze szczególnym uwzględnieniem Paryża. Liczna grupa prezentowanych twórców współtworzyła Ecole de Paris.

Wystawione dzieła pochodzą z kolekcji prywatnych - i to jest pierwszy powód, dla którego warto tę wystawę obejrzeć. Obrazy z prywatnych kolekcji nie należą do powszechnie dostępnych. Parę znamy z reprodukcji, kilka z wystaw, na które były wypożyczane, wiele możemy zobaczyć po raz pierwszy. A na wystawie jest dużo dobrych obrazów - i to kolejny powód by ją odwiedzić.

Najstarszym wystawionym obrazem jest "Portret mężczyzny" Maurycego Gottlieba. Utalentowany artysta, urodzony w 1856 r., żył tylko 23 lata, a pozostawił dorobek zaskakujący dojrzałością myślenia i warsztatu.

Przy wejściu na wystawę napotkamy pejzaż autorstwa Mojżesza Kislinga; jeden z trzech znanych pejzaży olejnych, jakie namalował przed wyjazdem z Polski. Syn krawca z krakowskiego Kazimierza, absolwent ASP w Krakowie (uczeń Józefa Pankiewicza, którego darzył wielka atencją), w 1911 r. wyjechał do Paryża i odniósł sukces ogromny i - można powiedzieć - wszechstronny: artystyczny, towarzyski, finansowy. Zmarł w 1953 r., ale zainteresowanie jego twórczością nie zmalało.

Fascynującą postacią jest Alicja Halicka (1894 - 1970). Na wystawie w Space Gallery były jej dwie prace, ale jedna "Sprzedawca szmat" została sprzedana i zdjęta z ekspozycji. Pozostała scena szabatowa - jedna z cyklu jaki powstał, gdy w 1921 r. odwiedziła Kraków, swoje miasto rodzinne. Alicja Halicka, która w Krakowie uczyła się malarstwa m.in. w szkole dla kobiet, gdzie pedagogiem był Wojciech Weiss, w 1912 r. wyjechała do Paryża na dalsze studia artystyczne. Rok później wyszła za mąż za malarza kubistę Ludwika Markusa (Marcoussisa). Sława męża nie przeszkodziła jej w szukaniu własnego miejsca w sztuce i podejmowaniu różnych zadań. Na aukcjach można spotkać czasem jej prace z "kazimierskiego" cyklu (do którego należą także prezentowane obecne w Space Gallery). Znacznie rzadziej pojawiają się na rynku antykwarycznym inne jej obrazy.

Na wystawie w Space Gallery spotkamy obrazy cenionych, dobrze opracowanych artystów z kręgu Ecole de Paris i takich, których na nowo odkrywamy, nabierając pewności, że warto. To wyjątkowa wystawa.

(AN)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski