– W Małopolsce jeszcze trwa referendum, ale wszystko wskazuje na to, że zdecydowana większość pracowników Przewozów Regionalnych opowie się za bezterminowym strajkiem – mówi Henryk Sikora, przewodniczący Regionalnej Sekcji Kolejarzy NSZZ Solidarność.
Autobusy będą jeździć
Protest powinien się rozpocząć w najbliższy poniedziałek. Jeśli do niego dojdzie, na tory nie wyjadą pociągi Przewozów Regionalnych. To spółka obsługująca przede wszystkim lokalne połączenia, ale też dalekobieżne, z których Polacy chętnie korzystali, bo są dużo tańsze niż ekspresy PKP Intercity.
Henryk Sikora przyznaje, że z tego względu protest kolejarskich związkowców może nie być tak widoczny. – Pasażerowie przesiądą się do tych droższych pociągów, a do tego na niektórych trasach – ze względu na remonty torowisk – Przewozy Regionalne wożą dziś ludzi autobusami – tłumaczy szef kolejarskiej Solidarności w Małopolsce. Tak jest np. na trasie Kraków – Tarnów, gdzie wynajęto firmę zewnętrzną.
WIDEO: Kolejarze zapowiadają strajk na początek wakacji
Źródło: gazetawroclawska.pl
Protestu nie powinni też odczuć pasażerowie korzystający z połączenia kolejowego Kraków – Wieliczka. Na tej trasie jeżdżą pociągi Kolei Małopolskich, których pracownicy nie będą strajkować.
Nowe otwarcie
I nie ma się im co dziwić. O ile nad Przewozami Regionalnymi wisi widmo likwidacji, a przynajmniej ograniczenia działalności, a więc i zwolnień, to Koleje Małopolskie mają się rozwijać. To one będą za kilka lat obsługiwać Szybką Kolej Aglomeracyjną, a tym samym odbiorą część tras obsługiwanych dziś przez Przewozy. Tym samym sytuacja drugiej spółki będzie jeszcze gorsza.
Marszałek województwa małopolskiego jest właścicielem obu spółek. Ale w niezadłużonych Kolejach Małopolskich ma 100 proc. udziałów, a w Przewozach zaledwie kilka i tak naprawdę nie ma na nie większego wpływu.
Woli więc inwestować w rozwój nowego podmiotu, a nie dokładać do zadłużonego po uszy przewoźnika przejętego w spadku po restrukturyzacji grupy PKP. I którego nie chcą także marszałkowie innych regionów.
100 mln zł to za dużo
Problemem jest nie tylko to, co czeka Przewozy za kilka lat. Już teraz są kłopoty z finansowaniem bieżącej działalności, bo marszałkowie nie chcą podpisać umów na przyszły rok.
W tym roku z budżetu województwa małopolskiego ma być wydane 85 mln zł na kolejowe przewozy. Aby spełnić oczekiwania przewoźników, w przyszłym powinno być ponad 100 mln zł.
– Na żadnym etapie negocjacji z Urzędem Marszałkowskim Województwa Małopolskiego z naszej strony nie padła kwota wyższa niż 100 milionów złotych – podkreśla Sylwia Spychała, rzeczniczka małopolskiego oddziału Przewozów Regionalnych.
Marszałek Marek Sowa tłumaczy jednak, że ponad 100 mln zł to kwota łączna dla Przewozów Regionalnych i Kolei Małopolskich. I na taką się nie zgodzi.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?