Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od poniedziałku bezterminowy strajk na kolei. Ale nie wszystkie pociągi staną [WIDEO]

Grzegorz Skowron
W poniedziałek na tory nie wyjadą pociągi Przewozów Regionalnych
W poniedziałek na tory nie wyjadą pociągi Przewozów Regionalnych FOT. WOJCIECH MATUSIK
Protest. Nie będzie tanich połączeń dalekobieżnych i lokalnych. Ale z Krakowa do Wieliczki dojedziemy koleją.

– W Małopolsce jeszcze trwa referendum, ale wszystko wskazuje na to, że zdecydowana większość pracowników Przewozów Regionalnych opowie się za bezterminowym strajkiem – mówi Henryk Sikora, przewodniczący Regionalnej Sekcji Kolejarzy NSZZ Solidarność.

Autobusy będą jeździć

Protest powinien się rozpocząć w najbliższy poniedziałek. Jeśli do niego dojdzie, na tory nie wyjadą pociągi Przewozów Regionalnych. To spółka obsługująca przede wszystkim lokalne połączenia, ale też dalekobieżne, z których Polacy chętnie korzystali, bo są dużo tańsze niż ekspresy PKP Intercity.

Henryk Sikora przyznaje, że z tego względu protest kolejarskich związkowców może nie być tak widoczny. – Pasażerowie przesiądą się do tych droższych pociągów, a do tego na niektórych trasach – ze względu na remonty torowisk – Przewozy Regionalne wożą dziś ludzi autobusami – tłumaczy szef kolejarskiej Solidarności w Małopolsce. Tak jest np. na trasie Kraków – Tarnów, gdzie wynajęto firmę zewnętrzną.

WIDEO: Kolejarze zapowiadają strajk na początek wakacji

Źródło: gazetawroclawska.pl

Protestu nie powinni też odczuć pasażerowie korzystający z połączenia kolejowego Kraków – Wieliczka. Na tej trasie jeżdżą pociągi Kolei Małopolskich, których pracownicy nie będą strajkować.

Nowe otwarcie

I nie ma się im co dziwić. O ile nad Przewozami Regionalnymi wisi widmo likwidacji, a przynajmniej ograniczenia działalności, a więc i zwolnień, to Koleje Małopolskie mają się rozwijać. To one będą za kilka lat obsługiwać Szybką Kolej Aglomeracyjną, a tym samym odbiorą część tras obsługiwanych dziś przez Przewozy. Tym samym sytuacja drugiej spółki będzie jeszcze gorsza.

Marszałek województwa ­małopolskiego jest właścicielem obu spółek. Ale w niezadłużonych Kolejach Małopolskich ma 100 proc. udziałów, a w Przewozach zaledwie kilka i tak naprawdę nie ma na nie większego wpływu.

Woli więc inwestować w rozwój nowego podmiotu, a nie dokładać do zadłużonego po uszy przewoźnika przejętego w spadku po restrukturyzacji grupy PKP. I którego nie chcą także marszałkowie innych regionów.

100 mln zł to za dużo

Problemem jest nie tylko to, co czeka Przewozy za kilka lat. Już teraz są kłopoty z finansowaniem bieżącej działalności, bo marszałkowie nie chcą podpisać umów na przyszły rok.

W tym roku z budżetu województwa małopolskiego ma być wydane 85 mln zł na kolejowe przewozy. Aby spełnić oczekiwania przewoźników, w przyszłym powinno być ponad 100 mln zł.

– Na żadnym etapie negocjacji z Urzędem Marszałkowskim Województwa Małopolskiego z naszej strony nie padła kwota wyższa niż 100 milionów złotych – podkreśla Sylwia Spychała, rzeczniczka małopolskiego oddziału Przewozów Regionalnych.

Marszałek Marek Sowa tłumaczy jednak, że ponad 100 mln zł to kwota łączna dla Przewozów Regionalnych i Kolei Małopolskich. I na taką się nie zgodzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski