Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opieka świętego Andrzeja

Ryszard Terlecki
Wszystko jest polityką. Premiera filmu dokumentalnego „Święty Andrzej Bobola, niezłomny Patron Polski” w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie przypomniała jedną z najbardziej niezwykłych postaci polskiego Kościoła. W 1657 r. w Janowie Poleskim za odmowę przejścia na prawosławie św. Bobola został bestialsko zamordowany przez Kozaków. Jego zmaltretowane ciało pochowano w podziemiach jezuickiego kościoła w Pińsku.

W połowie XVII w. na ziemiach ruskich zamordowano kilkudziesięciu jezuitów, ginęli też franciszkanie, dominikanie, księża katoliccy i uniccy. W tych strasznych latach męczeństwo za wiarę zdarzało się często i ofiara Boboli uległa zapomnieniu. Dopiero pół wieku później po widzeniu, którego doświadczył o. Marcin Godebski, przełożony pińskiego kolegium jezuitów, odnaleziono trumnę przyszłego świętego.

Okazało się, że ciało męczennika nie uległo rozkładowi, a nawet zachowało ślady tortur. Kult, jaki zaczął szerzyć się w okolicy, także wśród prawosławnych, skłonił biskupa pińskiego do powiadomienia o tym papieża. Starania o beatyfikację zakończyły się dopiero w 1853 r. Tymczasem trumna z ciałem męczennika trafiła do kościoła w Połocku.

W 1819 roku św. Andrzej ukazał się w Wilnie dominikaninowi i znanemu kaznodziei Alojzemu Korzeniewskiemu, któremu zapowiedział odrodzenie Polski. Nic dziwnego, że gdy w 1919 r. do Połocka wkroczyli bolszewicy, Piłsudski planował wysłać rajd na zajęte tereny, aby ocalić relikwie męczennika.

W lipcu 1920 r. polscy biskupi podjęli starania o kanonizację Boboli i ogłoszenie go patronem odradzającej się Polski. W sierpniu, gdy do Warsza- wy zbliżała się czerwona armia, do niego modlono się w intencji ocalenia miasta i Polski. Zaraz po zwycięstwie Piłsudski wysłał list do papieża, w którym podkreślał znaczenie wstawiennictwa Boboli. Tymczasem komuniści znaleźli w Połocku ciało męczennika i wyrzucili je z trumny na posadzkę w przekonaniu, że ulegnie zniszczeniu.

Gdy tak się nie stało, wywieźli je do Moskwy i wystawili jako okaz „mumii”. W 1923 r. organizatorom amerykańskich transportów zboża dla głodującej Rosji udało się jego ciało „wykupić” i przez Odessę przewieźć do Rzymu. W 1938 r. Bobola został kanonizowany i w oprawie wielkich uroczystości jego ciało wróciło do Polski. Złożone w kaplicy jezuitów przy ul. Rakowieckiej w Warszawie, spoczywa tam do dzisiaj.

2 maja br. w Sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Strachocinie k. Sanoka, blisko miejsca jego urodzin, Andrzej Duda wraz ze swoim sztabem wyborczym i Klubem Parlamentarnym PiS modlił się za pomyślność Ojczyzny. Dzięki wstawiennictwu Świętego ta pomyślność wydaje się przybliżać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski