Opieńka to grzyb dla leniwych. Człowiek zasiada wygodnie ze scyzorykiem i powolutku wypełnia kosz kapeluszami. Grzyb to smaczny (pyszny duszony w śmietanie!!!), byle tylko dobrze obgotować go wcześniej w wodzie. Inaczej zatrucie murowane. Opieńka to także paskudny zabójca drzew.
Najchętniej dobija świerki osłabione przez korniki. Jeśli zabraknie pokarmu, to wypuści pod ziemią grube i długie sznury grzybni, którymi dosięgnie kolejną ofiarę. Grzyb ma świecić zielonkawą poświatą, czego nie sprawdziłem, choć wciąż obiecuję sobie nocną wyprawę do lasu.
Nie polecam wylewania wody z umytych owocników do ogrodu. Pełno w niej zarodników. Skiełkują i grzyb zabije wszystkie drzewa w sadzie, czego doświadczył na własnej skórze jeden z moich znajomych. Zamiast jabłek i gruszek, przez kilka lat miał obfite zbiory opieniek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?