Bez najmniejszego problemu wypatrzycie na kraju lasu solidne krzewy ozdobione długimi na kilka centymetrów kotkami. Starczy lekko poruszyć gałązką, by w powietrze uniosła się żółta chmurka. Na szczęście dla alergików leszczynowy pyłek nie należy do mocnych alergenów. To tylko męskie kwiaty.
Teraz konia z rzędem temu, kto znajdzie żeńskie. Muszą gdzieś być, inaczej jesienią nie byłoby smakowitych orzechów. Proszę wytężyć wzrok i spojrzeć na rozwijające się pąki liściowe: na niektórych widać drobniutkie, czerwone niteczki. To właśnie żeński kwiat leszczyny, a czerwone twory to części słupka. Roślina zrezygnowała ze współpracy z owadami i oszczędza na zbędnych dekoracjach. Skoro wiatr świadczy usługi za darmo to zapach, kolorowe płatki czy nektar są zbędne.
Co prawda w zamian musi produkować olbrzymie ilości pyłku, ale jak widać interes i tak się opłaca. Teraz coś o magicznych mocach leszczyny. Różdżki z leszczyny używano do poszukiwania ukrytych skarbów i źródeł wody. Orzechy to gotowe talizmany przynoszące zdrowie. Wiotkie gałązki wplatano w kapelusze, co ponoć pozwalało spełnić najskrytsze marzenia. Wreszcie dymem drewna leszczyny okadzano domy, co skutecznie chroni przez czarami i wiedźmami. Takie skarby rosną na kraju lasu.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?