MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Owad jak ze złego snu

Grzegorz Tabasz
Przyroda. Bolimuszka kleparka to owad jak ze złego snu. Mniejsza o wszystko mówiącą nazwę. Bolimuszka jest bliską krewniaczką słynnej muchy tse-tse, która ma na sumieniu miliony ofiar zarażonych śpiączką afrykańską.

Łatwo wyróżnić ją z tłumu bardzo podobnych domowych much. Jest nieco mniejsza, bardziej korpulentna. Trzyma głowę dumnie uniesioną do góry i nigdy nie interesuje się zawartością talerza.

W miejscu, gdzie zwyczajna mucha ma trąbkowatą ssawkę, sterczy złowieszczo wyglądająca kłujka. Kiedy siedzi przyczajona na ścianie pieszczotliwie głaszcze kłujkę przednimi łapkami. Ruchy przypominają klepanie, skąd zapewne pochodzi drugi człon nazwy.

Skutki ukłucia są niemiłe tym bardziej, że potrafi przecisnąć urządzenie do pobierania krwi przez grubą tkaninę. Nim zaskoczeni rozpoznamy napastnika, zdąży zadać kilka bolesnych ciosów. Bolimuszki chętnie zaglądają do domów. Szczególnie pod koniec lata, gdy nocne chłody zmuszają je do szukania ciepłego przytuliska. W miastach gości rzadko, za to w okolicach końskich stajni lepiej się mieć na baczności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski