Fot. Flikr
Jarzębina
Jarzębina to potoczna nazwa dla jarząbu pospolitego (Sorbus aucuparia). Jej piękne, czerwone owoce to nie tylko idealny materiał na korale, ale także cenne źródło karotenu, którego zawierają one blisko dwa razy więcej niż marchew. Jarzębina kryje w sobie również dużo witaminy C, E, P, K i PP. Surowe owoce są niejadalne i gorzkie ze względu na zawartość kwasu parasorbinowego, dlatego też najlepsze zbiory to te po kilkudniowych przymrozkach. Aby w domowych warunkach przyspieszyć rozkład kwasu, należy owoce przemrozić kilka dni w lodówce lub poddać obróbce termicznej, np. blanszowaniu. Kwas ulega redukcji także w trakcie suszenia w podwyższonej temperaturze. Ze względu na dużą zawartość karotenu owoce jarzębiny są zimą cennym źródłem prowitaminy A, która odgrywa ważną rolę we wzmacnianiu odporności. Napar z owoców suszonej jarzębiny może być wykorzystany do leczenia biegunki u dzieci, konfitura idealnie pasuje do nadziewania pączków czy muffinek domowego wypieku. A jeśli suszone owoce wsypiemy do karmnika, na pewno odwiedzą nas zimą kolorowe gile.
Tarnina
Tarnina – inaczej śliwa tarnina, znana także jako tarka, ciarka, żarnośliwa (Prunus spinosa). Pospolity i niewymagający krzew, który można spotkać w całej Polsce. Jej małe fioletowe owoce pokryte niebieskawym nalotem nadają się do spożycia wyłącznie po przemrożeniu. Świeże owoce mają intensywny cierpki smak i są zasadniczo niejadalne. Po przemrożeniu zmniejsza się znacząco ilość kwasów organicznych oraz garbników wpływających na ich nieprzyjemny smak, a glukoza po wpływem niskiej temperatury ulega częściowemu przekształceniu na fruktozę, co sprawia, że stają się słodsze. Po takim zabiegu miąższ zdecydowanie łatwiej oddzielimy od dużej pestki. A sama pestka nie nadaje się do spożycia ze względu na szkodliwe glikozydy cyjannogenne. Co cennego znajdziemy w tarnie? Miedzy innymi garbniki, które mają działanie przeciwzapalne oraz właściwości zapierające. Tarnina ma podobne działanie jak borówka czernica i może być stosowana u małych dzieci przy biegunce. Sok z tarniny niesie ze sobą niezrównany aromat, a odwar z suszonych owoców świetnie sprawdza się jako płukanka przy anginie i zapaleniu gardła.
Pigwa
Pigwa (cydonia oblonga) – dość często bywa mylona z pigwowcem japońskim. Pigwa o pięknych, żółtych owocach, przypominających kształtem gruszkę ma wspaniałą cechę – nie przyswaja zanieczyszczeń cywilizacyjnych. Jej cierpki miąższ jest cennym źródłem żelaza, fosforu, miedzi, magnezu i wapnia. Zawiera także dużo witaminy B1, B2, C, PP i prowitaminę A. Owoc pigwy zawiera cenne kwasy owocowe, zaś w porównaniu do innych owoców jest najbogatszy w pektyny. Dzięki temu świetnie nadaje się jako dodatek do konfitur i galaretek jako naturalny środek żelujący. O jego skutecznym działaniu może świadczyć fakt, że nazwa “marmolada” pochodzi od portugalskiego marmelo, czyli po prostu pigwa. Kilka plasterków tego złotawego owocu doda wspaniałego aromatu kompotom gruszkowym. Przetwory z pigwy wzmagają apetyt i poprawiają trawienie, a pektyny w nich zawarte wiążą metale ciężkie takie jak ołów i kobalt, przyczyniając się do ich usuwania z organizmu. Przypisuje się im także działanie przeciwbiegunkowe, a galaretki z pigwy są cennym źródłem żelaza dla karmiącej mamy i małego smyka. Owoce bardzo dobrze przechowują się w domowej spiżarni – stąd zawsze można sięgnąć po plasterek pigwy, aby wzbogacić aromat i smak zimowej herbaty.
Dzika róża
Dzika róża (rosa canina) – owoce tego rodzimego krzewu to najbogatsze źródło witaminy C – mają jej blisko 17 razy więcej niż cytryna – owoc, który najbardziej kojarzy się nam ze źródłem tej witaminy. Ponieważ witamina C odgrywa ważną rolę we wzmacnianiu odporności, chroniąc się przed przeziębieniem warto uzupełnić domową spiżarnię o przetwory z dzikiej róży. Oprócz witaminy C znajdziemy w jej owocach witaminy K, E, witaminy z grupy B oraz likopen, beta-karoten, żelazo, magnez, wapń, potas i fosfor. Dzięki dużej zawartości samych witamin oraz składników mineralnych owoce dzikiej róży są niezastąpione w diecie mam karmiących oraz kobiet w ciąży. Ostatnie badania wskazują także, że zmielone suszone owoce mają silne działanie przeciwzapalne. Owoce mogą stanowić dodatek do konfitur, ale najcenniejsze są soki oraz same suszone owoce, które po zmieleniu można dodać do owsianki lub koktajli zbożowo-warzywnych, a także zaparzać smaczną herbatkę.
Autor artykułu: Maria Hirowska
Inne artykuły na dziecisawazne.pl:
Świadome jedzenie w 10 punktach
Czy niemowlę może jeść samo?
Zasady zdrowego odżywiania dzieci
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Tak wygląda teraz Katherine Kelly Lang, czyli Brooke z serialu "Moda na sukces"
- Te długi się nie przedawniają. Oto lista długów, które się nie przeterminują
- Tak w młodości wyglądała Magda Gessler. Była prawdziwą pięknością [zdjęcia]
- Seksbomba PRL-u. Figura świętuje urodziny. Jak zmieniała się przez lata?