Mam coś, co pogodzi zwaśnione strony. Nazywają go Oxytree, czyli tlenowym drzewem. Efekt krzyżówek dwóch egzotycznych gatunków. Rośnie jak na drożdżach. W szóstym roku osiąga 13 metrów wysokości i pień blisko półmetrowej średnicy. Drewno ma lekkie, pozbawione sęków, wytrzymałe i odporne na odkształcenia. Pozostały pniak szybko odrasta w nowe drzewo.
Mieszaniec jest łatwy do upilnowania i rośnie tylko tam, gdzie go posadzono. Co najważniejsze, można go uprawiać od Tatr po plaże Bałtyku. Wytrzymuje siarczyste mrozy i tropikalne upały. Przy tym ładnie wygląda, a kwiaty nie skąpią nektaru do produkcji niezłego miodu.
W Oxytree nie znalazłem żadnych wad, co nieco mnie martwi, gdyż ideały można ponoć znaleźć tylko w raju. Trzeba sadzić tlenowe drzewo gdzie się da. Nawet jak wytną, to odrośnie w mgnieniu oka.
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?