MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pięć minut od awansu

Redakcja
Przy piłce Mateusz Babicz z KS Zakopane Fot. Zdzisław Karaś
Przy piłce Mateusz Babicz z KS Zakopane Fot. Zdzisław Karaś
Gdyby w XXX kolejce nowosądeckiej VI ligi piłkarze Watry Białka Tatrzańska wygrywali na swoim boisku z Grodem Podegrodzie mogliby czuć się już V ligowcami.

Przy piłce Mateusz Babicz z KS Zakopane Fot. Zdzisław Karaś

VI LIGA PIŁKARSKA. Feta w Białce Tatrzańskiej odłożona do dziś

Białczanie do 85 minuty prowadzili 1-0. Niestety dla górali goście właśnie na 5 minut przed zakończeniem spotkania zdobyli wyrównującego gola i mecz zakończył się remisem. W tej sytuacji piłkarze Watry świętowanie powrotu do V ligi muszą odłożyć do środy, gdy rozegrają zaległe spotkanie z Uściem Gorlickim. Sytuacja Watry jest klarowna. Nie oglądając się na rywali białczanie muszą zdobyć punkt w jednym z dwóch zaległych meczów. Albo u siebie z Uściem Gorlickim albo na wyjeździe z Dobrzanką. Bilans bezpośrednich spotkań z Piwniczną Watra ma korzystny 3-0 i 1-2. Z Tymbarkiem Watra ma bilans remisowy 3-1 i 0-2, a ogólną różnicę bramek lepszą od rywali. Mimo wszystko awans i zbliżenie się do mistrzostwa ligi powinno przyjść już w minionej kolejce. - Mogliśmy przypieczętować awans wygrywając z Podegrodziem, a okazji ku temu było wiele - mówi grający prezes Andrzej Rabiański. - Sytuacji sam na sam nie wykorzystali Maciaś, Król, Garcarz, Kuchta. Tymczasem goście pod koniec meczu wyszli z kontrą i zdobyli wyrównującego gola. Mam nadzieję, że w środę mecz wygramy, chociaż wystąpimy w tym spotkaniu w mocno osłabionym składzie. Za kartki musi pauzować Rafał Kuchta, kontuzja odnowiła się Dawidowi Iglarowi, a Paweł Janasik musi służbowo wyjechać do Poznania. W tej sytuacji będę musiał grać i ja, chociaż jestem mocno poobijany.

Remis lub wygrana Watry jest bardzo prawdopodobny, a ich najgroźniejsi rywale w środowych meczach nie będą mili łatwo. Ogniwo Piwniczna jedzie do Korzennej, która pewnego utrzymania się w lidze jeszcze nie ma. Jakakolwiek strata punktów przez piwniczan oznacza zakończenie wyścigu o V ligę. Awansują Tymbark i Watra i chyba tak będzie.

Ostatniej trochę wprawdzie teoretycznej szansy na znalezienie się w premiowanej dwójce nie wykorzystali piłkarze KS Zakopane. Przegrali na swoim boisku z Tymbarkiem 2-3. Ten mecz miał kilka faz. Na początku dominowali goście i zdobyli dwie bramki niestety po błędach słowackiego bramkarza Józefa Hajovskiego. Zakopane przegrywało, ale piękny gol Bartosza Murzyna odmienił zakopiańską drużynę psychicznie. Już do przerwy powinien być remis. Stało się to dopiero w 54 minucie po akcji wprowadzonego Andrzeja Króla. Po doprowadzeniu do remisu przewagą zakopiańczyków zrobiła się znacząca, gospodarze zepchnęli rywali do głębokiej defensywy. Miedzy 70 a 80 minutą meczu dwu więcej niż stuprocentowych sytuacji nie wykorzystali Dudziak i Król. Pierwszy w sytuacji sam na sam zamiast uderzać prawą nogą strzelił lewą, którą operować właściwie nie umie. Król też w sytuacji sam na sam zamiast strzelać mocno, co mu zazwyczaj dobrze wychodzi, próbował lobować bramkarza a techniczne uderzenia nie są jego mocną stroną. Dwie znakomite okazje dwie błędne decyzje. Jak to w piłce zwykle bywa niewykorzystane okazje dają przeciwnej drużynie szanse i tę szansę Tymbark wykorzystał. Piłkarze z Tymbarku zdobyli gola, który przybliża ich do V ligi a jednocześnie pozbawia zakopiańczyków złudzeń. Jednak tak naprawdę KS Zakopane szanse na awans straciło już wcześniej. Zakopiańczycy końcówkę sezonu mieli zdecydowanie nieudaną, osiągnęli wyniki gorsze niż się spodziewano. W sześciu ostatnich meczach przegrali: z Ogniwem Piwniczna i Tymbarkiem u siebie, z Popradem Rytro i Korzenną na wyjeździe. Rzut oka na tabelę wskazuje, że wygrane z bezpośrednimi rywalami u siebie przybliżały zakopiańczyków do upragnionej V ligi. Te nadzieje i marzenia trzeba odłożyć do przyszłego sezonu.
Pozostałe podhalańskie drużyny nowosądeckiej okręgówki walczyły o zachowanie ligowego bytu. Szansę wykorzystał Jordan Jordanów. Jordanowianie wygrali z bardzo dobrze spisującym się na wiosnę Orłem Wojnarowa 2-0. Pierwsza bramkę dla Jordana w 36 minucie spotkania zdobył jej grający trener Jakub Jeziorski. Trzy minuty później podwyższył Robert Karkula i ten wynik utrzymał się do końca meczu. Sytuacja jordanowian tak naprawdę zależy od grającej w V lidze Olimpii Pisarzowa. Jeżeli Olimpia pozostanie w V lidze jordanowianom wystarczy zdobyć 3 punkty w jednym z dwu ostatnich spotkań. Albo w środę u siebie z Przełęczą Tylicz, albo w niedzielę z Porońcem w Poroninie. Może się też tak zdarzyć, że wyprzedzająca Jordan Korzenna nie wygra żadnego z dwóch zaległych spotkań i w przypadku dwóch zwycięstw Jordana podhalańska drużyna pozostanie w VI lidze niezależnie od tego czy Olimpia Pisarzowa spadnie czy też nie. Dla Wierchów Rabka i Orawy Jabłonka remisy 3-3 odpowiednio z Uściem Gorlickim i Sokołem Słopnice oznaczają spadek do podhalańskiej A klasy, a ich rywali do klas A odpowiadających im terytorialnie. A szanse na przedłużenie nadziei w minionej serii spotkań obie nasze podhalańskie drużyny miały olbrzymie. Prowadziły ze swoimi rywalami w końcówkach meczów po 3-2 i obie nie dowiozły tych korzystnych rezultatów do końca. Wierchy straciły gola w 88 minucie a Orawa nawet strzeliła bramkę na 4-3 w 88 minucie, ale nie została ona uznana przez podhalańskiego sędziego Pawła Folwarskiego.

Z honorem z VI ligą żegna się Poroniec Poronin. Poronianie, mimo iż przegrywali z Ogniwem Piwniczna 2-4 zdołali doprowadzić do remisu i tym samym mocno pomogli Watrze w staraniach o V ligę. Znani z ambicji poronianie mogą stać się dla broniącego się przed spadkiem Jordana trudną przeszkodą. Wiele jednak wyjaśnią środowe spotkania.

Zmierzą się w nich: Poroniec z Orłem Wojnarowa, Jordan z Przełęczą Tylicz, Watra z Uściem Gorlickim, Orawa z Grodem Podegrodzie. Wierchy zagrają na wyjeździe z Dobrzanką. Ponadto Korzenna zagra u siebie z Ogniwem Piwniczna a Tymbark z Popradem Rytro. Wszystkie mecze rozpoczną się o godzinie 18.

Zdzisław Karaś

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski