MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pies pod choinkę? Tylko pluszowy...

Dorota Dejmek
Przyjęcie do domu żywej istoty to nie to samo, co zakup nowej zabawki. To bardzo poważny krok
Przyjęcie do domu żywej istoty to nie to samo, co zakup nowej zabawki. To bardzo poważny krok fot. 123RF
Gwiazdka. Chcę kupić psa w prezencie - deklarują Polacy w mediach społecznościowych. Eksperci ostrzegają jednak, że to bardzo zły pomysł. Po świętach przybywa w schroniskach bezdomnych zwierząt. Bo żywe prezenty gwiazdkowe mogą się szybko znudzić.

Blisko 50 tysięcy wpisów zachęcających do adopcji bezdomnych psów ukazało się w listopadzie i na początku grudnia w mediach społecznościowych - wynika z badania serwisu KarmiePsiaki.pl i Instytutu Monitorowania Mediów. To w 2015 r. liczba rekordowa. Eksperci przestrzegają jednak, że decyzję o przygarnięciu lub zakupie zwierzęcia należy przemyśleć - zwłaszcza przed świętami Bożego Narodzenia.

Wbrew pozorom, grudzień to niedobry czas dla psów. W niebezpieczeństwie są zwłaszcza szczeniaczki. Takiemu maluchowi wystarczy zawiązać na szyi czerwoną kokardkę, zapakować go do świątecznie przystrojonego kontenerka i jako gwiazdkowy prezent podarować członkowi (czasem najmłodszemu) rodziny. Radości będzie co niemiara! Jednak w wielu przypadkach zachwyty przeminą wraz z końcem roku.

O tym, jaki los czeka szczeniaczka z kokardką, dobrze wiedzą pracownicy i wolontariusze schronisk dla bezdomnych zwierząt. Będą mogli opowiedzieć o tym w styczniu. To właśnie tam trafia większość - nieprzemyślanych i pochopnie nabytych - szczekających, a także miauczących gwiazdkowych prezentów. Tymczasem nie brakuje osób, które w mediach społecznościowych deklarują chęć zakupu psa „pod choinkę”. Przed nadchodzącymi świętami warto przypomnieć i pamiętać: żadne żywe stworzenie nie jest prezentem.

IMM monitorował wpisy i komentarze, w których pojawiały się zwroty „pies do adopcji”, „szczeniak szuka domu”, „psiak szuka właściciela” i 50 innych, najczęściej używanych słów związanych z zagadnieniem psich adopcji. Zamieszczone w serwisach społecznościowych ogłoszenia o czworonogach czekających na dom objęły zasięgiem 25 mln osób. To głównie zasługa aktywności schronisk na Facebooku, w tym stron „Schronisko Na Paluchu”, „Schronisko w Korabiewicach - oficjalna strona”, „Psitulmnie” czy „Schronisko dla Zwierząt - Tomaszów Mazowiecki”.

Poza Facebookiem, adopcje psów najczęściej promowano na Instagramie i Twitterze. Do najbardziej aktywnych kont na mikroblogu należą m.in. Psiortal, Fundacja Viva i milośnicy, a Instagram chętnie wykorzystywały m.in. pro.psy i schronisko. Na uwagę zasługują także działania osób prywatnych, które promują adopcję zwierząt psów. Chodzi np. o gangamara, czyli instagramową „stronę o Amarze i jego przyjaciołach oraz jego przygodach i dokonaniach”. Z monitoringu wzmianek w social media wynika, że dyskusje o adopcji bądź zakupie psa nasiliły się w okresie przedświątecznym.

Więcej niż zwykle osób deklaruje również, że chce stać się właścicielem czworonoga - właśnie „z okazji” Bożego Narodzenia. „Zobaczyłam te wszystkie ubranka, obroże i zabawki świąteczne, kombinezony dla piesków - chcę szczeniaczka” - czytamy na Twitterze. „Ma może ktoś na sprzedaż szczeniaki shih tzu? Potrzebny na 24 grudnia pod choinkę :)” - pisze użytkownik Facebooka.

Słowa takie jak „święta”, „Boże Narodzenie”, „prezent”, czy „pod choinkę”, padały w kontekście rozmów o zakupie bądź adopcji psa blisko 600 razy. Tymczasem, jak zauważają specjaliści, niezwykle często takie decyzje kończą się dla zwierzęcia tragicznie. Psy są porzucane, zostawiane na ulicy, przywiązywane do drzew, podrzucane do schronisk, czy nawet wyrzucane z pędzących samochodów.

Alina Rzeszutek i Magdalena Szyndowska ze schroniska Psitulmnie w Zabrzu w rozmowie z IMM i serwisem Karmie-Psiaki.pl apelują o rozsądek. - Przed nadchodzącymi świętami warto przypomnieć i pamiętać: żadne żywe stworzenie nie jest prezentem - podkreślają. Ich rada? - Zastanów się, czy rodzina właściwie pokocha ten „żywy prezent”. „Żywy prezent” to obowiązek na kilkanaście lat. „Żywy prezent” też odczuwa ból, cierpienie, tęsknotę” - przypominają przedstawicielki schroniska.

Do apelu dołączają Julia Berg i Ola Reszelska, wolontariuszki w schroniskach i inicjatorki akcji ProPsy. - Przyjęcie do domu żywej istoty to nie kupno nowej zabawki, nowego pluszaka czy innej rzeczy. To poważny, bardzo odpowiedzialny krok, który musi być przemyślany pod każdym kątem.

Nie kupujmy „żywych prezentów” także wtedy, gdy nie jesteśmy pewni, jak obdarowana osoba zareaguje na taką niespodziankę. Może będzie to dla niej bardzo kłopotliwy podarunek?

O tym, że zakup psa „na gwiazdkę” nie jest dobrym pomysłem, codziennie przypomina też facebookowa strona „Pies pod choinkę? Tylko pluszowy”, prowadzona przez Fundację Pomocy Labradorom „Prima”. Podobne komunikaty publikują także inne fundacje, schroniska, serwisy i blogi, w tym m.in. OTOZ Animals, „Człowiek i Pies”, „Psiolubni”, „Psilajf”, „Daj serce, adoptuj”.

Na temat zainteresowania psimi adopcjami przed świętami oraz związanych z pochopnymi decyzjami zagrożeń, w wywiadzie dla Instytutu Monitorowania Mediów mówi także Cezary Wyszyński, prezes Fundacji Viva - Międzynarodowego Ruchu Na Rzecz Zwierząt. - Przemyślmy przede wszystkim trzy aspekty - radzi Cezary Wyszyński. - Czy wszyscy domownicy rzeczywiście chcą zwierzaka w domu? Kto będzie się nim opiekował w czasie naszych wyjazdów, rodzinnych wakacji? I w końcu - czy mamy czas, aby się nim zająć na co dzień? Zapewnić czworonogowi odpowiednie wyżywienie, spacery i opiekę weterynaryjną?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski