Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piwniczka Wolnej Soboty według Pawła Szeligi

Redakcja
Shiraz, Mataro i Grenache - z tych trzech odmian winogron wytłoczono australijskie wino Jigsaw Red, wyprodukowane przez Rosemount Estate w południowej części kontynentu. Wszystkie trzy uwielbiają gorący klimat i słońce, którego w Australii nigdy nie brakuje. W tej właśnie stabilnej pogodzie tkwi zresztą przewaga wyspy nad innymi winiarskimi krajami.

Tutejsi winiarze nie muszą obawiać się przymrozków zagrażających uprawom, czy deszczu i chmur spowalniających dojrzewanie winogron. Dlatego w australijskich trunkach z trudem wyczuwa się różnice pomiędzy poszczególnymi rocznikami. Sami producenci nie przywiązują też wagi do miejsca, w którym dojrzewały przerabiane przez nich winogrona. Nikogo więc tam nie dziwi zmieszanie np. 300 ton odmiany Merlot z regionu Coonawarra z 200 tonami szczepu Shiraz z drugiego końca kraju. Przywiązani do swoich "terroir" Francuzi uważają to za barbarzyństwo, z czego Australijczycy oczywiście nic sobie nie robią. I trudno im się dziwić, w końcu to francuski przemysł winiarski przeżywa kryzys, podczas gdy sprzedaż win z Antypodów konsekwentnie rośnie. Wystarczy wspomnieć, że o ile w 1985 r. Australia wysłała w świat zaledwie 10 mln litrów wina, o tyle w ostatnich latach eksport urósł do 350 milionów! Sukces tkwi w stosunkowo niskiej cenie w porównaniu z jakością trunków oferowanych przez Australijczyków. Ponieważ należą do ludzi niecierpliwych, najczęściej kupują wino po to, by wypić je tego samego wieczoru do kolacji. Nie dzielą więc trunków na te przeznaczone do natychmiastowego spożycia i szlachetniejszych, do starzenia w domowej piwnicy. W butelce, którą wybrali w sklepie musi być wino trzymające określony poziom. I australijskie trunki zwykle takie właśnie są. Specjaliści mówią wprost o "nowej soczystości", czyli wyraźnym smaku, dającym owocowy bukiet określany często jako "czołowy", lub "wysunięty". Mówiąc prościej, już przy pierwszym łyku wyczuwa się charakter wina i stosunkowo łatwo rozpoznać gatunki winogron, z których je wyprodukowano. Wypada więc podać krótką charakterystykę szczepów składających się na nasze Jigsaw Red.
Shiraz to australijska nazwa francuskiego Syrah, który daje potężne, bardzo skoncentrowane wina w Dolinie Rodanu. Poza południem Francji z równym entuzjazmem tę odmianę uprawia się niemal wyłącznie w Australii, gdzie stanowi aż 40 proc. wszystkich czerwonych szczepów winogron, zajmując ponad 34 tys. ha tamtejszych winnic. Uwalniane podczas fermentacji barwniki pochodzące ze skórek winogron dostarczają winom ciemnej, wręcz atramentowej barwy. Owoce zawierają też sporo kwasów, a te - jak wiadomo - gwarantuja trunkowi świeży, soczysty smak. Wina z Shiraz bywają ciężkie i zawiesiste, wyczuwa się w nich zapach korzeni i czarnego pieprzu. Czasem można w nich doszukać się także posmaku czarnych porzeczek, jeżyn, jagód i jarzębiny.
Z kolei Grenache to odpowiednik hiszpańskiego szczepu Garnacha, drugiej pod względem powierzchni upraw odmiany czerwonych winogron na świecie. Poza Australią rosną w całej Hiszpanii i na południu Francji. Szczep ten daje wina o potężnej zawartości alkoholu (ponad 14,5 proc.), a charakterystyczny dla nich jest posmak rodzynek i czekolady. Wino z tego szczepu często łączone jest z Shiraz. Ponieważ zwykle bywa blade, rozjaśnia trunek nadając mu wiśniowej barwy.
Warto też wspomnieć o trzecim bohaterze naszego Jigsaw Red, czyli szczepie Mataro. Tak Australijczycy nazywają odmianę będącą odpowiednikiem francuskiego Mourvedre i hiszpańskiego Monastrell. Ten gatunek winogron nadaje winom charakterystyczny posmak gorzkiej czekolady, czarnych oliwek i jeżyn.
Z tych trzech gatunków winogron, niczym z fragmentów puzzli (angielskie jigsaw oznacza układankę), skomponowano dobrze zrównoważone wino o ciemnowiśniowej barwie i łagodnych korzennych aromatach z lekko wyczuwalną waniliową nutą. Jak każdy "australijczyk", to bardzo przyjazny trunek, który zadowoli najbardziej wybrednych smakoszy.
Tego i wielu innych win możecie spróbować w Klubie Muzycznym Jazzgot w Nowym Sączu, który niedawno wzbogacił swoją ofertę o imponującą kartę trunków z najważniejszych winiarskich krajów świata. Za tydzień odkryję tajemnice kolejnego wina z gościnnej piwnicy przy Rynku 2. Jaki to będzie trunek, przekonacie się w najbliższą sobotę.
Przypomnijmy, że dotąd recenzowaliśmy pięć win z tej piwnicy - hiszpańskie Cabernet Sauvignon Gran Coronas, francuskie Sauvignon Blanc z wytwórni Moreau*Fils, chilijskie Pinot Noir od Concha Y Toro, francuskie Bordeaux z piwnic Barona Philippa de Rothschilda, kalifornijskiego Zinfandela Sutter Home z winnic braci Johna i Mario Trinchero oraz niemieckie Rheinhessen Kabinett z Hesji Nadreńskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski