Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plan pełen wątpliwości

Barbara Ciryt
Mieszkańcy ul. Okrężnej mówią, że po poszerzeniu ulic stracą działki
Mieszkańcy ul. Okrężnej mówią, że po poszerzeniu ulic stracą działki fot. Barbara Ciryt
Krzeszowice. Mieszkańcy os. Żbik wciąż interweniują w sprawie planów zagospodarowania i proszą, by nie poszerzać im dróg. Linie rozgraniczające pas jezdni z chodnikami i poboczami są rysowane tam, gdzie stoją ich domy i garaże.

Gmina przygotowuje się na czerwiec do czwartego wyłożenia planu zagospodarowania przestrzennego dla Krzeszowic, w tym os. Żbik. A zastrzeżeń jest coraz więcej. - 80 procent uwag dotyczy dróg - mówi burmistrz Czesław Bartl. Na spotkaniu z mieszkańcami os. Żbik zapewnił, że nowa droga na ich osiedlu powstanie na terenie dawnego przedsiębiorstwa zwanego Witaminką. A mieszkańcy przekonują go i planistów, by nie poszerzali innych dróg do 12 czy 10 metrów.

- Uszanujcie to, że kiedyś prawo w Polsce pozwalało na budowanie domów przy samych drogach. Dlatego teraz starsze budynki stoją w obrębie pasa drogowego - mówi Arkadiusz Karcz, jeden z mieszkańców. Jak bumerang wraca sprawa ul Reymonta. Mieszkający tam ludzie nie zgadzają się, żeby była poszerzona do 12 metrów - Zamówiliśmy opracowania, które pokaże, jaką minimalna szerokość może mieć ta ulica - mówi burmistrz. - Zróbcie takie ekspertyzy także dla innych ulic - dopominali się ludzie. Burmistrz odmówił. - Cena opracowania dla kilometra drogi to 10 tys. zł - wyliczał.

Ludzie obawiają się o swoje domy, podwórka, działki. - Jeśli ul. Okrężna zostanie poszerzona, będziemy musieli cofnąć się z ogrodzeniem 3 metry od drogi - wyjaśnia mieszkaniec Konrad Król. - Ulicę mam z trzech stron 8-arowej działki, jeśli z każdej strony oddam 3 metry, to niewiele zostanie. Nie chcę takiej działki. Dlatego proponuję burmistrzowi, żeby kupił ją ode mnie - mówi pan Konrad. Jego sąsiedzi są w podobnej sytuacji. - Mam stary dom, które go nie będą mogła rozbudować, wyremontować, bo stoi za blisko drogi - martwi się Gabriela Mrozicka i obawia się, że do tego przez ich osiedle blisko domów zaczną jeździc tiry.

Mieszkańcy pytali: czy ktoś zagwarantuje, że domy nie będą burzone? Maria Chodacka-Kucharczyk, zastępca naczelnika Wydziału Gospodarowania Mieniem i Planowania Przestrzennego zaznacza, że plan nikomu nie nakazuje rozbiórki. - Właściciel będzie mógł remontować dom, ocieplać, otynkować, wymienić okna - wylicza.

Z tym nie zgadza się architekt Władysław Korbiel. - Właścicielom nieruchomości położonych w liniach rozgraniczających dróg trzeba uczciwie wyjaśnić, że po uchwaleniu planu nie uzyskają w starostwie zgody na remont, przebudowę lub rozbudowę swoich domów. To samo dotyczy przebudowy ogrodzeń oraz innych budowli w tym pasie - mówi Korbiel.

Wątpliwości budzi też ulica Leszczynowa. - Po co ją poszerzać, skoro dla mieszkańców wystarczy taka, jak jest? - pytali ludzie. Dowiedzieli się, że nowe tereny zostaną tam przekształcone na budowlane. - Może powstać 200 domów, lokatorzy muszą mieć dojazd - mówi burmistrz. Maria Chodacka-Kucharczyk i zaznacza: Jeśli do tych terenów nie będzie dojazdu, to nie ma sensu przekształcać ich na budowlane. A to państwo chcecie przekształceń.

Mieszkańcy wskazywali, że ulica jest za wąska dla osiedla, które ma zmieścić 200 nowych domów. Wskazywali, że lepiej pomyśleć o drodze alternatywnej po niezabudowanych terenach.

Napisz do autorki
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski