MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Platfroma nie potrafi odwołać prezydenta

Redakcja
Do każdej sprawy można zastosować powiedzenie o dwóch stronach medalu czy o kiju z dwoma końcami. Nie inaczej jest w przypadku Platformy Obywatelskiej. Jej wielki atut, czyli różnorodność, w zakresie relacji z prezydentem Krakowa Jackiem Majchrowskim okazuje się też największym problemem.

Grzegorz Skowron: TYDZIEŃ W KRAKOWSKIEJ POLITYCE

Kiedy czytam, że część działaczy Platformy chciałaby ponownego zbliżenia z urzędującym prezydentem, ale inni gotowi są poprzeć wniosek o referendum w sprawie jego odwołania, myślę, że są jeszcze tacy, którzy nie chcą ani jednego, ani drugiego. I właśnie dlatego Jacek Majchrowski mógł trzykrotnie wygrać wybory w mieście, w którym dominują sympatycy PO (przynajmniej tak było podczas każdych wyborów). Właśnie z powodu wielu odrębnych zdań wewnątrz Platformy zarządzanie Krakowem wygląda tak a nie inaczej. Daleki jestem od bronienia obecnego prezydenta, ale też winą za katastrofalny stan finansów miasta nie obarczałbym tylko jego, ale także PO, której - jako całości - zabrakło zdecydowania w momencie, kiedy trzeba było zatamować budżetową rozrzutność.

Zapewne wielu krakowian chciałoby, aby Jacek Majchrowski skończył swój 10-letni już pobyt w magistracie. Pozostaje jednak pytanie, czy gdyby rzeczywiście doszło do referendum, to ci niezadowoleni z rządów poszliby do urn. Podzielam obawy, że frekwencja byłaby na tyle marna, że prezydent pozostałby na swoim stanowisku, bo niezadowoleni zawsze dużo mówią, ale gdy mogą zdecydować o zmianie, to uchylają się od takiej decyzji.

Choć z drugiej strony obawy o frekwencję nie powinny być powodem wstrzymywania decyzji o przeprowadzeniu referendum. Albo wykonanie ubiegłorocznego budżetu było tak słabe i sytuacja finansowa miasta jest tak dramatyczna, że prezydent powinien odejść, albo wcale nie jest tak źle, jak twierdzą niektórzy. I tylko ten argument należy brać pod uwagę przy decydowaniu o tym, czy mieszkańcy powinni się wypowiedzieć w sprawie dalszych rządów Jacka Majchrowskiego.

I tu wracamy do owej różnorodności Platformy, która ma wpływ na brak jednoznacznych decyzji. PO nie potrafiła powstrzymać prezydenta przed zmierzaniem ku katastrofie finansowej miasta. Nie potrafiła też jednoznacznie opowiedzieć się za lub przeciw cięciom wydatków na edukację zaproponowanym przez prezydenta. I nie uda się jej doprowadzić do odwołania Jacka Majchrowskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski