Powiat krakowski. Trzy tony liści w nielegalnej wytwórni tytoniu i prawie 200 kg krajanki. Sprawca prowadził proceder w dwóch powiatach

Jak informuje mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Krakowie zlikwidowali nielegalną wytwórnię wyrobów tytoniowych. A znalezione w niej wyroby trafiły do policyjnego depozytu. Obok znacznych ilość wyrobów tytoniowych funkcjonariusze zarekwirowali dwie maszyny służące do krojenia liści tytoniu, ujawnione na terenie powiatu proszowickiego i miechowskiego. 37-latek odpowiedzialny za przestępczy proceder został zatrzymany i usłyszał zarzuty.

Sprawa zaczęła się 9 czerwca 2022 r. Wówczas z rana na terenie gminy Kocmyrzów-Luborzyca, patrol Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Krakowie zatrzymał do kontroli drogowej fiata ducato, kierowanego przez 37-latka z powiatu proszowickiego.

Okazało się, że mężczyzna w przestrzeni ładunkowej pojazdu przewoził krajankę tytoniu bez polskich znaków skarbowych akcyzy. Miał ponad 150 kilogramów krajanki zapakowanej w 15 worków. 37-latek został przez policjantów zatrzymany - informuje mł. insp. Sebastian Gleń.

Następnie funkcjonariusze Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Powiatowej Policji w Krakowie postanowili sprawdzić adresy zajmowane i wykorzystywane przez 37-latka, w powiecie proszowickim i miechowskim. Na terenie jednej z tych posesji, w powiecie miechowskim, kryminalni  ujawnili kolejne partie nielegalnych wyrobów. Było tam ponad 1,5 tony liści tytoniu, krajanka tytoniu oraz dwie maszyny służące do krojenia tytoniu. To nie wszystko, bo policjanci udali się pod dwa adresy w powiecie proszowickim, stanowiące własność zatrzymanego. Tam w pomieszczeniach gospodarczych ujawnili ponad 1,5 tony liści tytoniu i dalsze partie krajanki tytoniu. 

Łącznie policjanci zabezpieczyli ponad 3,3 tony liści tytoniu i 180 kilogramów krajanki tytoniu. Ponadto funkcjonariusze zabezpieczyli od zatrzymanego także gotówkę - blisko 100 tys. zł na poczet przyszłych kar i roszczeń - mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

37-latek trafił do pomieszczeń dla zatrzymanych. Kolejnego dnia został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Nowej-Hucie. Usłyszał zarzuty przewożenia i posiadania wyrobów tytoniowych i liści tytoniu bez polskich znaków skarbowych akcyzy oraz nieujawnienia właściwemu organowi przedmiotu opodatkowania, przy czym ilość i okoliczności ujawnienia wyrobów świadczyła o zamiarze wprowadzenia ich do obrotu. Kolejny zarzut dotyczył nielegalnego wytwarzania krajanki tytoniowej. Dodatkowo prokurator zastosował wobec podejrzanego środki zapobiegawcze w postaci policyjnego dozoru i zakazu opuszczania kraju. Za popełnione przestępstwa 37-latkowi grozi do 2 lat więzienia.

Według wyliczeń śledczych wprowadzenie takiej ilości wyrobów tytoniowych na czarny rynek naraziłoby Skarb Państwa na straty sięgające blisko 2 mln zł.