MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Powrót do malarstwa

Redakcja
Artysta z rodziną: żoną Marią, córką Oliwką i synem Witkiem Fot. Alina Lelito
Artysta z rodziną: żoną Marią, córką Oliwką i synem Witkiem Fot. Alina Lelito
KROŚCIENKO. Stowarzyszenie Artystów Pienińskich zorganizowało już 40., jubileuszową wystawę w kawiarni "Klasyczna".

Artysta z rodziną: żoną Marią, córką Oliwką i synem Witkiem Fot. Alina Lelito

A wystawa to wyjątkowa, bo po kilkunastoletniej przerwie - pierwsza indywidualna ekspozycja prac malarskich Stefana Gabrysia. Artysta urodził się i mieszka w Szczawnicy. Jest absolwentem słynnego Liceum Sztuk Plastycznych im. A. Kenara w Zakopanem, w którym uczył się na kierunku meblarstwa artystycznego. Zajmował się rzeźbą, malarstwem olejnym i akwarelowym. Przez szereg lat trudnił się odnawianiem zabytkowych mebli. Jako członek oddziału szczawnickiego Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych wielokrotnie brał udział w plenerach, wystawach indywidualnych i zbiorowych, zdobywając liczne nagrody i wyróżnienia.

Po dwudziestu latach przerwy, ponownie sięgnął po pędzel. Na krościeńskiej ekspozycji znalazły się jego najnowsze akwarele - pejzaże górskie, letnie, wiosenne, zimowe i jesienne, z częstym motywem wody; dwa olejne płótna, z nietypowym dla artysty przedstawieniem sylwetek ludzkich; na jednym - sportretował własne dzieci na tle Morskiego Oka, na drugim - ojca z małym Stefanem. Przedstawione zostały także dwie pastele z wcześniejszego etapu twórczości - zabytkowa kapliczka i leśne widoki.

Podczas wernisażu wystawy Stefana Gabrysia, na który przybyła rodzina, przyjaciele i zaproszeni goście, prezes SAP Janusz Tybur wyraził w imieniu wszystkich zebranych twórców ogromną radość z tak udanego powrotu do świata sztuki. Wzruszony artysta przyznał, że lata przerwy w malowaniu nie pozbawiły go wrażliwości na otaczający świat. Tematy i gotowe obrazy tkwiły w jego wyobraźni i czekały na moment ujawnienia, który szczęśliwie nadszedł. Wyraził wdzięczność swej rodzinie, która zachęcała go do podjęcia na nowo twórczej drogi oraz przyjaciołom - artystom, którzy nie zwątpili w jego talent.

Alina Lelito

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski