MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Proszowianka wygrywa z Orłem Bębło, a koledzy i kibice żegnają kapitana

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Za chwilę Maciej Przeniosło po raz ostatni wyprowadzi Proszowianke na ligowy mecz na własnym stadionie
Za chwilę Maciej Przeniosło po raz ostatni wyprowadzi Proszowianke na ligowy mecz na własnym stadionie Aleksander Gąciarz
W niedzielnym meczu I grupy klasy okręgowej Proszowianka pokonała Orła Bębło 4:1. Bramki dla gospodarzy zdobyli Dawid Dziadana, Szymon Chwał, Jakub Wieczorek i Jakub Chwał. Dla gości trafił Wojciech Szwajcowski. Po raz ostatni przed proszowicką publicznością wystąpił Maciej Przeniosło, który w barwach Proszowianki gra nieprzerwanie od ponad 15 lat.

Maciej Przeniosło debiutował w Proszowiance dokładnie 15 lat i miesiąc temu. Swój pierwszy mecz z zespole seniorskim zaliczył 26 kwietnia 2009 roku. Pojawił się wtedy na boisku w 55 minucie pojedynku klasy A z Partyzantem Dojazdów, a już sześć minut później ustalił wynik spotkania na 2:0 dla gospodarzy. Od tamtej pory w barwach Proszowianki rozegrał ponad 350 ligowych meczów, zdobywając w nich 104 gole. Lepszym dorobkiem strzeleckim w klubie może się pochwalić tylko jego… brat bliźniak Adam. Natomiast jedynym, który rozegrał więcej meczów jest Dawid Wrona, który dzisiaj okazał się zmiennikiem Macieja Przeniosło i przejął od niego kapitańską opaskę.

Gdyby nie to, że był to ostatni ligowy mecz Macieja Przeniosło w Proszowicach, pojedynek z Orłem Bębło zapewne nie zapadłby na długo w pamięć kibiców. Trener gospodarzy Mariusz Bienias wystawił do gry z ostatnią drużyną w tabeli bardzo eksperymentalny skład, który w pierwszych minutach miał kłopot ze złapaniem właściwego rytmu. O dziwo to goście sprawiali lepsze wrażenie i po dwóch ostrzeżeniach niespodziewanie objęli prowadzenie. Do kopniętej z lewej strony piłki niezbyt pewnie wyszedł Jakub Konopka i został uprzedzony przez Michała Szwajcowskiego.

Stracony gol obudził gospodarzy. Już kilkadziesiąt sekund później w słupek po indywidualnej akcji trafił Szymon Chwał. Po kolejnych 10 minutach kapitalną akcją i strzałem popisał się Dawid Dziadana. Piłka uderzona zza linii pola karnego trafiła w „okienko”, a Krzysztof Myjak nawet nie próbował interweniować. Potem jeszcze w poprzeczkę uderzył Adam Rokita, a prowadzenie przed przerwą zapewnił miejscowym S. Chwał, wykorzystując kapitalne prostopadłe podanie Adama Wilka.

Po przerwie mecz był mniej ciekawy, choć na boisku w barwach Proszowianki pojawili się gracze, którzy zwykle zaczynają od pierwszej minuty. Gra była jednak dość bezbarwna, a kolorytu dodały jej gole. Jakub Wieczorek trafił głową po dośrodkowaniu Rafała Ciesielskiego z rzutu rożnego, a w końcówce Jakub Chwał wykończył efektowną akcję prawą stroną Kamila Kopcia. Piłkę z siatki wyciągał w obu przypadkach Jakub Badowski, zawodnik z pola, który w przerwie zastąpił między słupkami kontuzjowanego Myjaka.

Proszowianka – Orzeł Bębło 4:1 (2:1)

0:1 Szwajcowski 28, 1:1 Dziadana 39, 2:1 S. Chwał 42, 3:1 Wieczorek 70 (głową), 4:1 J. Chwał 90

Proszowianka: Konopka – Jachowicz (46 Kopeć), Wieczorek, Gorczyca, S. Chwał – M. Przeniosło (79 Wrona), Wilk (63 Krawiec), S. Kwiecień (84 Bienias), Dziadana (63 J. Chwał), Cebulski (46 K. Kwiecień) – Rokita (46 Ciesielski)

Orzeł: Myjak (46 Badowski) – Foltman, Rauczyński, J. Kwiatek, Siek – Grzybowski (65 Dudziński), T. Kwiatek, Kwinta, Nawrocki – Szwajcowski, Suszek

Żółte kartki: Wilk, M. Przeniosło – J. Kwiatek, Foltman, Grzybowski

Sędziował Kamil Mucha (Olkusz)

Kosmiczny poziom matur rozszerzonych - uczniowie załamani

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski