Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proszowice. Kilka miesięcy po wykonanej rewitalizacji parku część urządzeń została zniszczona lub uszkodzona

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Uszkodzone urządzenia nad Szreniawą
Uszkodzone urządzenia nad Szreniawą Aleksander Gąciarz
Wykonana kosztem kilkudziesięciu milionów złotych rewitalizacja Proszowic najwyraźniej nie wszystkim przypadła do gustu. I nie chodzi o to, że zastosowane rozwiązania nie każdego zadowalają. Gorzej, że kilka miesięcy po oddaniu urządzeń do użytku, część z nich już się do niego nie nadaje.

Polka najpiękniejsza na świecie

od 16 lat

Zniszczenia są najbardziej widoczne w parku miejskim i jego sąsiedztwie. Zasada jest dość prosta: im bardziej odosobnione miejsce, tym zniszczeń jest więcej. W samym parku uszkodzona została zabawka nazywana „kołem iluzji”. Z użytkowania jest też wyłączona jedna huśtawka oraz część urządzeń, które istniały tutaj jeszcze przed rewitalizacją (m. in. drewniana ciuchcia).

O wiele brutalniej zostało potraktowane miejsce do cumowania kajaków na wysokości skate parku. Część drewnianych elementów zabezpieczających zejście nad rzekę zostało powyrywanych wraz z metalowymi wkrętami. Uszkodzona jest ławka, kosz na śmieci, a część tablic edukacyjnych jest nieczytelna z powodu pomazania farbą.

Wszystko wskazuje na to, że koszty naprawy zniszczonych urządzeń będzie musiała ponieść gmina. Wykonawca nie poczuwa się do obowiązku wykonania napraw gwarancyjnych, gdyż one uszkodzeń dokonanych przez wandali nie obejmują. Ustalenie i ukaranie sprawców wydaje się mało prawdopodobne, choć na terenie skate parku są kamery monitoringu.

- Mamy zbyt mało ludzi, by na bieżąco śledzić obrazy ze wszystkich kamer. Nie wykluczone, że trzeba będzie pomyśleć o stworzeniu czegoś w rodzaju miejskiego centrum monitoringu, bo kamer jest coraz więcej, ale problemem jest odpowiednie ich wykorzystanie – przyznaje burmistrz Grzegorz Cichy i zapowiada, że rejon skate parku trzeba będzie objąć mocniejszym nadzorem.

O tym, że wandale nie muszą pozostawać anonimowi świadczy przykład Miechowa, gdzie kilka miesięcy temu grupa młodzieży dokonała zniszczeń w zrewitalizowanym parku miejskim. W tamtym wypadku sprawców udało się ustalić właśnie dzięki zapisom monitoringu. Po wykonaniu czynności przez policjantów z KPP w Miechowie sprawa trafiła do sądu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski