Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proszowice. Zamiast poczekalni na przystanku busów będzie prywatny dworzec?

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Przystanek busów w Proszowicach
Przystanek busów w Proszowicach Aleksander Gąciarz
Powiatowe Proszowice nie mają dworca autobusowego z prawdziwego zdarzenia. Jego rolę pełni przystanek busów wyposażony jedynie w zadaszone ławki. Część radnych miejskich uważa, że potrzebny jest nie tylko dworzec, ale też regularne połączenie autobusowe z Krakowem.

FLESZ - Drożyzna nad Bałtykiem. Lepiej wyjechać za granicę?

od 16 lat

Okazją do przypomnienia komunikacyjnych bolączek była debata nad najnowszym raportem o stanie gminy. O potrzebie budowy poczekalni dla pasażerów, korzystających z busów mówi wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Wiesław Pabjańczyk. W tej chwili jedyną ochronę dla pasażerów, oczekujących na przyjazd busa, stanowi zadaszenie przystankowych ławek.

- Pisałem w tej sprawie interpelację, ale w otrzymałem odpowiedź, że mieszkańcy nie zgłaszają takiej potrzeby –

mówi radny Pabjańczyk.

Burmistrz Grzegorz Cichy rzeczywiście potwierdza, że wśród problemów, jakie zgłaszają mieszkańcy, ten o potrzebie budowy poczekalni nie pojawiał się.

- W miejscu, gdzie miałaby powstać poczekalnia, jest w tej chwili parking. Nie wiem, czy byłaby zgoda na jego pomniejszenie –

przekonuje i przypomina, że przy ulicy Racławickiej ma powstać prywatny dworzec autobusowy. Radni mają jednak wątpliwości, czy dworzec zlokalizowany w tym miejscu będzie się cieszył zainteresowaniem pasażerów.

Takim zainteresowaniem na pewno cieszyłoby się natomiast uruchomienie linii MPK, która połączyłaby Proszowice z Krakowem. Tak przynajmniej uważa radny Dariusz Duchnowski, który od dłuższego czasu upomina się o tę sprawę.

- W kampaniach wyborczych burmistrz zapowiadał, że taka linia zostanie uruchomiona i nic się w tej sprawie nie dzieje –

mówi i dodaje, że autobusy miejskie dałyby pasażerom nie tylko większy komfort podróżowania, ale w dobie pandemii pozwoliłyby na zachowanie dystansu społecznego.

Burmistrz Cichy przypomina z kolei, że były prowadzone rozmowy z MPK oraz gminami Kocmyrzów-Luborzyca i Koniusza w sprawie uruchomienia linii, ale nie zakończyły się sukcesem. Powodem były wysokie koszty, jakie musiałyby ponieść samorządy w związku z kursowaniem autobusów MPK do Proszowic.

- Ja nie mam nic przeciwko temu, by pasażerowie podróżowali w komfortowych warunkach, ale uruchomienie takiej linii nie jest zadaniem gminy, a koszty z tym związane to kilkaset złotych rocznie –

mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski