18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyjaciele się nie pobiją

WCH
Marian Cycoń podczas pamiętnej sesji w starosądeckim SOKOLE odbiera kosz kwiatów od Rady Miejskiej. Obok burmistrza Kazimierz Gizicki, a kwiaty wręczają radni Jacek Lelek i Sławomir Szczepaniak Fot. (WCH)
Marian Cycoń podczas pamiętnej sesji w starosądeckim SOKOLE odbiera kosz kwiatów od Rady Miejskiej. Obok burmistrza Kazimierz Gizicki, a kwiaty wręczają radni Jacek Lelek i Sławomir Szczepaniak Fot. (WCH)
Wczoraj były burmistrz, a obecnie poseł elekt z listy PO Marian Cycoń spotkał się z wojewodą Stanisławem Kracikiem w Krakowie. To wojewoda ma przedłożyć premierowi do akceptacji kandydaturę osoby zastępującej burmistrza potocznie zwanej komisarzem.

Marian Cycoń podczas pamiętnej sesji w starosądeckim SOKOLE odbiera kosz kwiatów od Rady Miejskiej. Obok burmistrza Kazimierz Gizicki, a kwiaty wręczają radni Jacek Lelek i Sławomir Szczepaniak Fot. (WCH)

STARY SĄCZ. Miasto czeka na komisarza, który będzie nim rządził do czasu wyborów burmistrza

- Nie rozmawialiśmy długo na ten temat, bo były jeszcze inne sprawy - powiedział nam po spotkaniu Marian Cycoń. - Gdy chodzi o komisarza umówiłem się na jeszcze jedno spotkanie.

Poseł elekt potwierdził, że przedłożył wojewodzie do wyboru kandydatury trzech osób, które już wcześniej rekomendował i oficjalnie potwierdził na uroczystej sesji Rady Miejskiej. Wtedy to formalną uchwałą radni potwierdzili wygaśnięcie mandatu, które faktycznie nastąpiło z chwilą złożenia funkcji.

W kolejności alfabetycznej są to Kazimierz Gizicki, przewodniczący Rady Miejskiej, Krzysztof Kurzeja, dyrektor Wydziału Geodezji i Mienia Urzędu Miasta w Nowym Sączu oraz Jacek Lelek, były wiceburmistrz obecnie zaangażowany jako prezes w działalność dwóch organizacji pozarządowych.

Obecnie w starosądeckim magistracie władzę administracyjną sprawuje sekretarz gminy Stary Sącz Jan Migacz.

- Moje uprawnienia są ograniczone - mówi sekretarz Migacz. - Jednak wykonuję wszystkie niezbędne czynności administracyjne do czasu przybycia komisarza.

Marian Cycoń podkreśla, że na okres przejściowy wszystko zostawił w najlepszym porządku.

- Wszystkie umowy podpisane, można realizować - wyliczał były burmistrz w drodze z Krakowa do Starego Sącza. - Pieniądze powodziowe podpisane, dokumenty zaaneksowane, pieniądze na wypłaty przygotowane.

Postanowiliśmy sprawdzić, czy namaszczeni przez niego kandydaci są gotowi do boju.

Dyrektor Krzysztof Kurzeja, ze starej, licznej i znanej starosądeckiej rodziny Kurzejów, wczoraj był bardzo zajęty na posiedzeniach wyjazdowych. Zdołał nas zapewnić stanowczym głosem, że jest gotów stanąć do walki o fotel burmistrza.

W podobnym tonie wypowiedział się też Jacek Lelek, przypominając, że cztery lata pracował na stanowisku wiceburmistrza u boku Mariana Cyconia.

- Moja praca prezesa Fundacji Rozwoju Ziem Górskich i prezesa Stowarzyszenia "Brama Beskidu" nie pozwalała mi na oddalenie się do spraw Starego Sącza i Sądecczyzny - mówi Jacek Lelek. - Na pewno jednak o tym, kto wystartuje zadecydujemy w grupie radnych Gminnego Porozumienia Wyborczego. Jest nas 14 radnych na wszystkich 21. Ważne, by ktoś z tego klubu objął stanowisko burmistrza, bo chodzi o dobrą współpracę.

Obecny przewodniczący rady Kazimierz Gizicki także należy do Gminnego Porozumienia Wyborczego.

- Z Jackiem Lelkiem jesteśmy od lat przyjaciółmi - zaznacza przewodniczący Gizicki, rodem z Przysietnicy. - Razem pracujemy w "Bramie Beskidu". Przyjaciele się nie pobiją. Bratobójczych walk nie będzie.

Kazimierz Gizicki sugeruje, że po wyborach możliwe jest wskrzeszenie stanowiska wiceburmistrza, które zostało zlikwidowane po odejściu Jacka Lelka.

Wybory, które być może odbędą się na przełomie roku, są otwarte także dla innych kandydatów. Być może, że oprócz wspomnianej trójki, ktoś zechce jeszcze stanąć w wyborcze szranki.

- Dobrze by było, żeby burmistrzem był ktoś stąd - podkreślają Lelek i Gizicki. - Oprócz dbania o interesy miasta, trzeba też widzieć potrzeby mieszkańców pozostałych miejscowości.

(WCH)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski