MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przyroda. Więcej wody odpływa do Bałtyku niż spływa do rzek

Grzegorz Tabasz
Dziwaczne pomieszanie zimy z jesienią, to w gruncie rzeczy najlepszy rodzaj pogody, jaka może nas spotkać. Dzięki temu, iż powierzchniowa warstwa ziemi wciąż jest niezamarznięta, każda kropla deszczowej wody wsiąka w glebę.

Podobnie jak topniejący w oczach śnieg. I bardzo dobrze! Wszak wciąż mamy paskudną suszę hydrologiczną. Więcej wody odpływa do Bałtyku niż spływa do rzek czy podziemnych źródeł. Kto raczył zapomnieć, co znaczy słowo susza niech zechce wpisać w wyszukiwarkę internetu dwa kluczowe słowa (mówiąc nowocześnie tagi): Klimkówka i Ropa. Znajdziecie galerię zdjęć pokazujących wygląd bagnistego wąwozu, który nosi nazwę zbiornika zaporowego. Bardziej wnikliwi mogą wyszukać opublikowane statystyki opadów i bilansu wodnego Polski. Nic dodać, nic ująć. Katastrofa. Jeśli miałbym sobie czegokolwiek w kwestiach pogodowych życzyć, to gorąco pragnę jak najszybszych i obfitych opadów śniegu. Kołderka białego puchu zabezpieczy ziemię przed nagłym zmrożeniem. Woda, bez względu, będzie spokojnie wsiąkać w podłoże. I Boże zachowaj od nagłego ataku mroźnej a bezśnieżnej zimy, który tylko spotęguje suszę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski