MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przyroda

Grzegorz Tabasz
W piątek Sejm odrzucił rządowy projekt ustawy dotyczącej drobnych producentów energii odnawialnej. Konkretnie chodziło o ceny prądu wytwarzanego na panelach fotowoltaicznych.

Mniejsza o polityczne rozgrywki. Mniejsza o to, czy ktoś za kilowat energii ze słońca dostanie mniej czy więcej. Rzecz w tym, że cała energetyka odnawialna stoi na dotacjach. Dopłatach do produkcji i zakupu paneli, wiatraków, elektrowni wodnych tudzież preferencyjnych i umarzalnych kredytach.

Jak to powiedział jeden z ekonomistów, nie ma darmowych obiadów. Gdyby nie mniej lub bardziej zakamuflowana pomoc, nikt przy normalnym rachunku ekonomicznym nie bawiłby się w tak zwane odnawialne źródła energii. Pieniądze trzeba wyjąć z budżetu państwa. Czyli bezpośrednio z podatków lub z przerzucenia kosztów pomocy na końcowych odbiorców energii.

Czyli nas wszystkich. Mówiąc wprost, nasze portfele, skromniutkie w porównaniu z krajami starej Unii, staną się jeszcze bardziej chude. Cóż, taka jest cena polityki przyjaznej dla klimatu, którą - nawiasem mówiąc - grzecznie zaaprobowaliśmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski