Jeśli nic się nie zmieni, to do 2050 r. znikną knieje o powierzchni równej wielkości Indii. Prócz zwyczajowego straszenia ociepleniem klimatu, raport całkowicie pomija przyczyny. Ciekawe, czy eksperci opierali swoje buty za 500 dolarów od pary na podłodze z tropikalnego drewna? Heban, ipe, merbau, tatajuba, cumaru, teak...
To tylko drobna część oferty dostępnej dla mieszkańców bogatej północy. Oczywiście handlowcy wyciągają z szuflady certyfikaty pochodzenia drewna z ekologicznych wycinek, lecz tajemnicą poliszynela jest nielegalny wyrąb i przemyt najcenniejszych gatunków.
Na wylesionych obszarach powstają plantacje energetycznych biokomponentów do paliw. Eksportowanych do bogatej i jakże ekologicznie poprawnej Unii Europejskiej. Nad czym tu rozdzierać szaty i ronić krokodyle łzy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?