MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rabka-Zdrój. Władzom miasta nie podobają się śląscy bezdomni w uzdrowisku

Łukasz Bobek
Właścicielka Domu Wypoczynkowego "Żuraw" postanowiła przyjmować u siebie bezdomnych
Właścicielka Domu Wypoczynkowego "Żuraw" postanowiła przyjmować u siebie bezdomnych Łukasz Bobek
Przybysze mieszkają w prywatnym domu wczasowym. Jego właścicielka wygrała przetarg, ogłoszony przez Świętochłowice

Do Rabki-Zdroju trafiają nie tylko dzieci, ale i bezdomni ze Śląska. Choć to ponad 150 kilometrów odległości, okazuje się, że władze miasta Świętochłowice właśnie dziecięce uzdrowisko wybrały na miejsce, gdzie lokują ludzi bez dachu nad głową. Dokładnie chodzi o dom wczasowy "Żuraw".

Burmistrz Rabki Ewa Przybyło jest zdziwiona taką sytuacją. - Bezdomni z sąsiedniego województwa trafiają do kurortu, a potem nocują w parku miejskim - krytykuje decyzję samorządu Świętochłowic.

Przyjechało dwudziestu bezdomnych ze Śląska
Noclegownia dla bezdomnych Ślązaków otwarta została w domu wypoczynkowym, który działał od lat w Rabce.

- Jego właścicielka stanęła do przetargu, który ogłosiliśmy, bo wcześniej nie zgłosił się nikt do dwóch rozpisanych konkursów na zapewnienie dachu nad głową bezdomnym - wyjaśnia Danuta Piątek, dyrektorka Ośrodka Pomocy Społecznej w Świętochłowicach.

Jak mówi, wszyscy mocno się zdziwili, gdy zobaczyli ofertę przetargową z Rabki. I do tego najtańszą. - Wysłaliśmy nawet naszych pracowników, by zobaczyli ośrodek. Zaskoczyło nas, że to normalny dom wypoczynkowy, zapewniający wyżywienie. W rozmowie z właścicielką tłumaczyliśmy jej, że z ludźmi, którzy mogą do niej trafić, mogą pojawić się kłopoty. Powiedziała, że ma tego świadomość, ale że sobie poradzi - dodaje Danuta Pająk.

Umowa została podpisana 8 maja i obowiązuje do końca tego roku. Zgodnie z jej zapisami właścicielka noclegowni w Rabce zobowiązała się dać dach nad głową bezdomnym, zapewnić im jeden ciepły posiłek dziennie, a także jeździć po nich na Śląsk.

- Ze wszystkich zapisów się wywiązuje. Co więcej, wyżywienie obejmuje nie jeden, a trzy posiłki dziennie. Zastanawiam się, czy nie dopłaca do interesu - mówi dyrektor OPS w Świętochłowicach. Do Rabki trafiło już 20 bezdomnych. Obecnie przebywa tam dwunastu.

Śpią na ławkach zamiast w noclegowni
Śląska noclegownia w dzielnicy domów jednorodzinnych i ośrodków wypoczynkowych jest solą w oku władz uzdrowiska. - Jesteśmy przecież miastem turystycznym. Dziwne, że bezdomni z innego województwa trafiają właśnie do nas. Tu ludzie wypoczywają, przyjeżdżają się leczyć. Nie wiem, czy to najlepsze miejsce na noclegownię - mówi burmistrz Ewa Przybyło.
Jak twierdzi, pracownicy Ośrodka Pomocy Społecznej z uzdrowiska mają teraz więcej pracy, bo muszą obsłużyć przyjezdnych ze Śląska.

W ostatnim czasie dochodziły do władz miasta sygnały, że w parku miejskim na ławkach nocowali bezdomni. - Dwóch panów trzy noce tam spędziło. To niepokojące zjawisko - zaznacza burmistrz.

Weźmie udział w nowym przetargu
- Prowadzę normalną działalność gospodarczą. Dziwi mnie takie nastawienie władz naszego miasta. Przecież bezdomni to tacy sami ludzie, jak wszyscy ci, którzy przyjeżdżają do Rabki na wypoczynek - mówi Maria Majerczyk, właścicielka domu wczasowego "Żuraw". - Ci ludzie też potrzebują od nas jakiejś pomocy, każdy przecież może się znaleźć w trudnej sytuacji życiowej.

Twierdzi, że na pobycie bezdomnego ze Śląska zarabia mniej pieniędzy niż na turystach, których wciąż gości, ale w zbyt małej liczbie, aby zapełnić pensjonat. - Regulamin zabrania nocowania nietrzeźwym. Tacy muszą opuścić dom - zastrzega i twierdzi, że wystartuje w nowym przetargu na noclegi dla bezdomnych, jeśli w nowym roku ogłosi go miasto Świętochłowice.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski