I najważniejsze: zgoda największych producentów CO2, w tym Chin, na redukcję gazów cieplarnianych.
Radości nie było końca, lecz diabeł tkwi w szczegółach. Niedawno Chińczycy ogłosili taryfikator kar za zanieczyszczanie środowiska. Biznes zapłaci za każdy litr ścieków, za hałas, za dwutlenek siarki. Lista jest długa, ale brakuje na niej jednej pozycji. Zgadnijcie, której? Pominięto dwutlenek węgla.
Ten sam, który podczas paryskiej fety uznano za najważniejszy czynnik powodujący ocieplenie klimatu. Nie ma mowy o przeoczeniu. Państwo Środka jest największą i najtańszą fabryką świata.
Za zyski płaci olbrzymim zanieczyszczeniem środowiska. Mieszkańcy żądają czystego powietrza i wody, czego nie sposób w liczącym prawie półtora miliarda ludzi kraju lekceważyć. Obciążenie przemysłu kosztami emisji CO2 zdławiłoby kwitnącą gospodarkę. Wybór jest oczywisty. Klimat będzie musiał poczekać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?