Rewitalizacja coraz bliżej?

Bez samochodów, ale z fontannami - tak niedługo może wyglądać główna płyta Rynku Fot. Magdalena Uchto

Fontanny w Rynku, kawiarnie przy placu Kościuszki, dużo zieleni i deptaków - tak może wyglądać centrum miasta. Jest tylko jeden warunek: gmina musi zdobyć pieniądze na tę inwestycję. Szanse są spore, bo przedstawiciele magistratu złożyli właśnie ostateczny wniosek o jej dofinansowanie z programu rewitalizacji. Choć konkurencja jest spora, burmistrz Krzysztof Świerczek ma nadzieję, że tym razem gmina nie zostanie wyeliminowana z gry o unijne pieniądze.
Jeśli uda się je pozyskać, Rynek wzbogaci się o dwie fontanny oraz antypoślizgowe marmurowe deptaki. Z głównej płyty zniknie natomiast parking. Burmistrz uspokaja jednak, że zmiany nie obejmą pozostałych miejsc postojowych usytuowanych w bocznych częściach Rynku. Na swoim miejscu pozostaną także taksówkarze.
Miechowianie oraz turyści zaglądający do miasta będą mogli znaleźć chwilę wytchnienia w Małym Rynku. W miejscu gdzie obecnie znajdują się Planty pojawi się sporo zieleni. Będą też wydzielone alejki spacerowe. - Wykonane zostanie nowoczesne oświetlenie, a także ławki i kosze na śmieci - mówi burmistrz. Przy powstającym już Punkcie Informacji Turystycznej zostanie wybudowany parking dla autokarów, szczególnie tych przywożących pielgrzymów do miechowskiej bazyliki.
Jeszcze nie wiadomo gdzie ostatecznie będą kawiarnie. Są one planowane przy Plantach, ale niewykluczone, że jeśli powiodą się rozmowy między projektantem a prywatnym przedsiębiorcą powstaną również od strony ul. Janów Górny. Poza tym jest też koncepcja, aby w podpiwniczeniach istniejących już obiektów handlowych utworzyć punkty usługowe (także przy ul. Janów - red.).
Likwidacja nie grozi czterem budynkom znajdującym się w centralnym punkcie Małego Rynku. Muszą one jednak zostać przebudowane. - Trudno na razie określić, czy będą one wyburzone i budowane od nowa czy tylko zmodernizowane. Jest propozycja, aby front był po ich obydwu stronach. Jednak ustalanie szczegółów należy do projektanta i właścicieli tych kontrowersyjnych obiektów - podkreśla Krzysztof Świerczek.
Rewitalizacja Rynku i Małego Rynku ma kosztować prawie 5 milionów złotych. Gmina złożyła jeszcze jeden wniosek zakładający odnowienie budynku Miechowskiego Domu Kultury. Tam planowana jest modernizacja sceny, wymiana krzeseł, podłóg oraz materiału, którym pokryte są ściany. Ten, który jest obecnie, stwarza zagrożenie pożarowe. Dlatego remont wnętrza MDK-u jest konieczny. - Tak naprawdę to już się powoli rozpoczął. Obecnie prowadzona jest nowa instalacja elektryczna. Opracowana została również dokumentacja modernizacji całego wnętrza. Jeśli otrzymamy dofinansowanie, te kwoty się oczywiście zwrócą - wyjaśnia burmistrz. Przewidziana jest także instalacja nowoczesnego nagłośnienia oraz oświetlenia. - Niezależnie od tego, czy dostaniemy pieniądze czy nie i tak remont robimy - dodaje Krzysztof Świerczek. Koszty tej inwestycji oszacowano na ponad 1,7 mln zł.
Gminie udało się opracować wszelkie dokumenty i złożyć wnioski w terminie. Ich ocena potrwa około 40 dni. Wówczas okaże się, czy samorząd może liczyć na pieniądze z programu rewitalizacji. Jeśli tak, odnowienie centrum miasta nie będzie już tylko w sferze marzeń.
Magdalena Uchto