MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rok ewenementów

WOJ
Rozdźwięk kadrowy w łonie zarządu, zaniechanie organizacji jubileuszu 125-lecia OSP (jednej z najstarszych formacji ochotniczych nie tylko w Małopolsce!), nieuczestniczenie drużyn: seniorów i młodzieżowej w gminnych zawodach OSP w Jaksicach, braki w umundurowaniu i sprzęcie - to część tego, co złożyło się na tzw. rok ewenementów. Zalegalizowana 3 czerwca 1881 r. Straż Miechowska jakoś nie może się odnaleźć w III i IV Rzeczypospolitej...

Zebranie "pod wieżyczką"

Mocnym "zadęciem" 13 orkiestrantów "Sygnału" rozpoczęło się w sobotni wieczór zebranie sprawozdawcze Ochotniczej Straży Pożarnej w Miechowie. Potem było raczej minorowo, a czasami rozliczeniowo...

Sprawozdanie z ubiegłorocznej działalności złożył członek zarządu Mirosław Gręda. - Jednostka uczestniczyła w 13 akcjach ratowniczo-gaśniczych; tyleż samo razy wyjeżdżał do nich wyróżniony za pracę w 2006 Czesław Dźwigała. Cztery razy gaszono pożary, 9 razy usuwano miejscowe zagrożenia. Nie usprawniła pracy naszej jednostki rezygnacja dwóch członków zarządu: naczelnika Pawła Greli i skarbnika Roberta Maniaka. Żółta kartka należy się prezesowi zarządu Mieczysławowi Szarkowi, który źle spisał umowę na część prac remontowych: zapłata w 2006 roku za prace wykonane w 2005. Na szczęście wszystko zostało wyprowadzone na prostą. Nasza straż nie uczestniczyła też w zawodach w Jaksicach. Boli mnie, że rozgrywki w zarządzie zaowocowały tym, iż ani jedna drużyna nie startowała. Ale powiem wprost: naczelnik się nie angażował - _informował Mirosław Gręda.
Nie było na zebraniu nawet jednego reprezentanta lub reprezentantki MDP, co świadczy, że praca z młodzieżą od jakiegoś czasu pozostawia wiele do życzenia. Zapewnienia o tym, że więcej coś takiego się nie powtórzy, były jedyną okolicznością łagodzącą.
Własne dochody (w granicach kilku tysięcy złotych rocznie) nie wystarczają straży na przeprowadzenie koniecznych remontów. Niezbędne jest tymczasem odnowienie drewnianej wieżyczki na strażnicy i remont dachu.
- Sprawę komplikuje fakt, iż wieżyczka stała się w tym czasie zabytkiem. Przy sporządzaniu dokumentacji konieczne są więc konsultacje z wojewódzkim konserwatorem. Zabytek czy nie zabytek, ale jak spadnie komuś na głowę - to my będziemy odpowiadać... - _argumentował Mirosław Gręda.
Umieszczona w wieżyczce syrena alarmowa dodatkowo wywołuje rezonans i niekorzystne drgania. Na remont potrzeba wyjściowo 7 tys. zł. Już zaplanowano tę kwotę w tegorocznych dochodach, choć są to na razie pieniądze wirtualne. Jakiś dochód spodziewany jest również z tablicy, reklamującej miechowski oddział Krakowskiego Banku Spółdzielczego, która ma być umieszczona na zachodniej ścianie budynku. Wypadałoby przy okazji zabudować ścianę w siedzibie OSP oraz położyć na podłodze nową wykładzinę.
Pomocy dla OSP zapewnili obecni na zebraniu: burmistrz Krzysztof Świerczek oraz prezes Zarządu Powiatowego Związku OSP RP w Miechowie mł. bryg Adam Domagała. Jednak jednostka przede wszystkim musi pomóc sobie sama. Zaczynając naprawę - "od góry".
Tekst i fot.: (WOJ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski