Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rolnicy z gminy Pałecznica świętowali w Pieczonogach [ZDJĘCIA]

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Zwycięski wieniec z Gruszowa
Zwycięski wieniec z Gruszowa Aleksander Gąciarz
Wieniec przygotowany przez gospodynie z Gruszowa został uznany za najpiękniejszy podczas niedzielnych dożynek gminy Pałecznica w Pieczonogach. Kolejne miejsca na dożynkowym podium zajęły wieńce z Sudołka i Pamięcic.

Wiejskie delegacje dopisały, co zresztą nie było żadnym zaskoczeniem. Na gminnej stronie internetowej już od kilku można było na bieżąco śledzić, jak poszczególne miejscowości przygotowują dożynkowe symbole. Ten wykonany w Gruszowie przedstawiał figurę „zbożowego” anioła i zyskał największe uznanie podczas głosowania poszczególnych delegacji.

A tych na miejsce święta plonów zjechało więcej, niż jest sołectw w gminie. - Można powiedzieć, że to dożynki 110 procent. Oprócz wieńców przygotowanych przez każdą wieś, mieliśmy dodatkowo wieniec z Domu Pomocy Społecznej w Pieczonogach. Tą aktywność widać zresztą już od kilku lat. Myślę, że to wynika z równomiernego podziału środków pomiędzy miejscowościami. Co roku oddajemy gdzieś nową inwestycję, mieszkańcy są zadowoleni i tego efektem jest frekwencja podczas dożynek – mówił reporterowi Dziennika Polskiego wójt Marcin Gaweł.

Co nie oznacza, że na samorząd nie oczekuję kolejne wyzwania. Podczas tradycyjnych przyśpiewek postulatów pod adresem wójta nie brakowało. Mieszkańcy Pieczonóg upominali się o plac zabaw, Niezwojowice chcą świetlicy wiejskiej, a mieszkańcy DPS w Pieczonogach liczą na samochód. - Pracy mamy jeszcze na lata, bo ludzie mają wiele mądrych pomysłów, które postaramy się realizować – dodaje wójt Gaweł, który wcześniej odebrał bochen chleba z rąk dożynkowych starostów Małgorzaty Szopy z Pieczonóg i Grzegorza Gawła z Niezwojowic.

Ta pierwsza, jako reprezentantka gospodarzy, chwaliła mieszkańców za wykazane zaangażowanie. - Pracy było przy tym bardzo dużo. Pracowaliśmy cały tydzień, można powiedzieć, że dzień i noc, aby wszystko dobrze wypadło. Mieliśmy też wsparcie z gminy, od sponsorów. Na ten sukces złożyła się praca wielu osób – mówi Małgorzata Szopa. A warto w tym miejscu dodać, że również sołtys Piotr Wleciał dwoił się w niedzielę i troił, by wszyscy byli zadowoleni.

Starosta Grzegorz Gaweł, radny i hodowcy trzody nie ukrywa jednak, że tegoroczne żniwa nie były takie łatwe, jak mogłoby się wydawać. - Wiosna była bardzo sucha, podobnie lipiec. Potem sierpień przyniósł kilka niespodzianek, które spowodowały, że zbiory były utrudnione. W końcu jednak udało się zebrać zboże i można powiedzieć, że jesteśmy po żniwach. Wyjątkiem są fragmenty pól, na których wystąpiły straty powodziowe – mówi.

Wójt Marcin Gaweł zwraca z kolei uwagę na straty spowodowane przez suszę. - Tam, gdzie stanowisko było silniejsze, zboże wytrzymało. Były jednak miejsca, gdzie ziarno przypaliło i plon był niższy od oczekiwanego.

Dożynki w Pieczonogach rozpoczęły się od polowej mszy, odprawionej w sąsiedztwie remizy OSP. Najmłodszą publiczność zabawiała para klaunów Ruppert i Rico, grały zespoły Mirage i Blue Rey, a poszczególne sołectwa częstowały gości przygotowanymi przysmakami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski