Do zdarzenia doszło w ostatni piątek.
- W pewnym momencie uczestniczący w spotkaniu komisji wójt Marcin Gaweł zauważył, że jeden z radnych nagrywa przebieg komisji. Zapytał, czy radny ma na to zgodę i zwrócił na to uwagę przewodniczącemu – mówi nam jeden z uczestników spotkania.
Sprawa wywołała zamieszanie, gdyż uczestnicy komisji nie wiedzieli, że ktoś rejestruje jej przebieg. Relacje co dalszego przebiegu wydarzeń nieco różnią się od siebie. Radni, których o to zapytaliśmy, mówili, że na spotkaniu doszło do małej awantury, pojawiły się n nawet groźby nawet wezwania policji.
- Nie miałem pojęcia, że jesteśmy nagrywani, a nie wie wiadomo jak nasze wypowiedzi mogłyby potem zostać wykorzystane. Mogły być zmanipulowane. Uważam, że jeżeli już radny chce nagrywać przebieg posiedzenia, to powinien o tym przynajmniej wszystkich poinformować, a nie robić tego z ukrycia – słyszymy.
Podobną opinię wyraził przewodniczący Rady Gminy Adam Baran. On jednak wydarzenie określa jako „drobny incydent”.
- Radny miał telefon położony przed sobą i nawet nie wiedziałem, że jest włączony. Gdy okazało się, że jesteśmy nagrywani, poprosiłem pana radnego, żeby przestał i tak się stało. Według mnie jest to drobna sprawa, którą szybko udało się załatwić – przekonuje.
Sprawca zamieszania, czyli radny Andrzej Domagała, uważa z kolei, że miał prawo nagrywać spotkanie.
- Radni są osobami publicznymi, a mieszkańcy mają prawo wiedzieć, o czym dyskutuje się na spotkaniach komisji – mówi. Zaraz jednak dodaje, że po prośbie ze strony przewodniczącego o to, by zaprzestał nagrywania, podporządkował się i wyłączył telefon.
- Usłyszałem, że spotkania komisji w naszej gminie są zamknięte i nic nie ma prawa z nich wyjść. Osobiście nie zgadzam się z tym, ale takie stanowisko nam przekazano - tłumaczy.
Przewodniczący Adam Baran wyjaśnia, że gdy istnieje potrzeba utrwalenia przebiegu komisji, to jest ona nagrywana w sposób jawny i z wykorzystaniem gminnego sprzętu. W przypadku piątkowej komisji spotkanie nie było rejestrowane.
Radny Andrzej Domagała w rozmowie z reporterem Dziennika Polskiego zadeklarował chęć startu w kwietniowych wyborach wójta gminy z listy Prawa i Sprawiedliwości. To jak dotąd jedyna osoba, która potwierdza chęć rywalizacji z urzędującym wójtem Marcinem Gawłem. Zgłoszenia swojego kandydata nie wykluczają też jednak przedstawiciele komitetu Nasza Gmina Pałecznica, który ma zostać zarejestrowany w czwartek.
Fontanna młodości czyli przełomowe odkrycie
- Są bezcenne i piękne. Małopolska ma ich najwięcej w Polsce! Zobacz!
- Ranking łowisk w Małopolsce. Gdzie na ryby? Wędkowanie w Krakowie i okolicach
- Dwór w Modlnicy w pięknej scenerii. Otworzył bramy dla turystów i mieszkańców
- Zamek Tenczyn z niezwyczajnymi widokami. Bramy znów otwarte dla turystów!
- Nowy sezon na zamku w Dobczycach rozpoczęty. Te atrakcje przyciągają turystów!
- Proszowice 15 lat temu. Zobacz jak zmieniło się miasto. Część II galerii
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?